Strona główna Temat dnia Po co te drogie zabezpieczenia?

Po co te drogie zabezpieczenia?

19

Wejścia na odrestaurowany dziedziniec wieży ratuszowej strzeże nowoczesny monitoring z funkcją ostrzegania głosowego, a w listopadzie 2013 roku  dodatkowo zamontowano solidne bramy. Po co te zabezpieczenia, skoro praktycznie nie są wykorzystywane? Od prawie pół roku Miejskiemu Zarządowi Nieruchomości nie udało się opracować regulaminu zamykania bram.

brama2

Inwestycja, obejmująca także remont ostatniego, nieczynnego przez lata przejścia z Rynku na dziedziniec, kosztowała ponad 300 tysięcy. Montaż bram władze miasta motywowały względami bezpieczeństwa i troski o odrestaurowany zakątek. – Tymczasem dziedziniec stał się publiczną toaletą dla gości pobliskich lokali i miejscem, gdzie piją alkohol, zostawiając po sobie butelki i śmieci – twierdzi Rafał Ząbczyk, radny i dyrektor LOT Księstwo Świdnicko-Jaworskie (zarządzające wieżą ratuszową). W tej sprawie dwukrotnie składał interpelacje na sesjach Rady Miejskiej, ale do dzisiaj nie otrzymał odpowiedzi. Pyta, dlaczego ostrzeganie głosowe nie jest wykorzystywane przez operatora monitoringu, a Straż Miejska nie reaguje na akty wandalizmu. I dlaczego bramy na noc nie są zamykane?

Zamykanie dziedzińca musi być uzgodnione z mieszkańcami kamienic przy ul. Wewnętrznej, którzy przecież muszą mieć dostęp do swoich mieszkań. Opracowanie stosownego regulaminu okazało się ponad siły MZN-u? – Według Miejskiego Zarządu Nieruchomości dziedziniec częściowo był zamykany. Sytuacja była jednak niejasna, dlatego od 1 maja ma obowiązywać stosowny regulamin, który klarownie będzie określał zasady funkcjonowania dziedzińca – nie wnikając w szczegóły odpowiada Stefan Augustyn, rzecznik UM w Świdnicy. Tłumaczy także, dlaczego nie działa głosowe ostrzeganie i wreszcie odpiera zarzuty o brak działań Straży Miejskiej: W bloku śródrynkowym są 4 kamery. Jest możliwość emitowania komunikatów głosowych przez operatora monitoringu, lecz nie jest to zgodne z obecnie obowiązującym prawem. Instalacja była zamontowana, bo jej funkcjonowanie będzie określała przygotowywana ustawa o monitoringach wizyjnych. Warto dodać, że monitoring w tym miejscu się sprawdza. Od 1 października 2013 r. odnotowano 5 interwencji w bloku śródrynkowym, z tego 4 podejmowane były po zgłoszeniu przez operatora monitoringu. W 2 przypadkach zdarzenie dotyczyło niszczenia mienia i sprawcy zostali ujęci. Wyrządzone szkody zostały zgłoszone zarządcom nieruchomości. Pozostałe 2 zdarzenia odnosiły się do załatwiania potrzeb fizjologicznych. Tylko 1 interwencja odbyła się na imienne zgłoszenie i dotyczyła spożywania alkoholu. Teren bloku śródrynkowego systematycznie jest patrolowany zarówno przez patrole policji jak i Straży Miejskiej, co skutkuje znacznie ograniczoną ilością przypadków łamania prawa w tym rejonie miasta. 

Skoro jest tak dobrze, trudno wyjaśnić ewidentne ślady załatwiania potrzeb fizjologicznych na niedawno odnowionych elewacjach i wytłumaczyć obecność śmieci po każdym weekendzie.

asz

 

Poprzedni artykułPiłkarze na pomoc strażakom!
Następny artykułZaryczały motory