Metod zdobienia wielkanocnych pisanek jest tyle, ile osób, które się za to zabierają. Jednak odkąd wprowadzono do handlowego obrotu sztuczne barwniki do jajek oraz gotowe ozdoby z termokurczliwej folii, nasza pomysłowość w tym względzie mocno podupadła. Tak na marginesie tego jajecznego zamieszania – co roku z tą samą siłą w zdumienie wprawia mnie fakt, jaką elastycznością i kreatywnością wykazują się dalekowschodni spece od produkcji wszechrzeczy, jeśli chodzi o nadążanie za światowymi tradycjami. Również tymi, które są zupełnie obce ich kulturze. Ale zostawmy to… Aby utrzeć nosa wszechwiedzącym producentom Państwa Środka, ja przyozdobię w tym roku dom jajkami wykonanymi z pomocą zdolnej córki.
Aby wykonać takie ozdoby, zgromadziłyśmy wcześniej lniane i bawełniane sznurki (dratwa i sznurek do wędzenia wędlin), klej stolarski typu wikol, ścinki koronek oraz fragmenty ozdobnej pasmanterii. Przydały się również koraliki, guziki, kawałki korka. Wszystko, co pozwoliło nadać pisankom stylizację EKO.
Etap 1.
Jeśli pisanki mają wisieć na stroiku, w czubek jajka przymocowujemy szpileczkami pętelkę ze sznurka.
Etap 2.
Fragment jajka smarujemy dość obficie klejem i następnie ściśle – okrążenie za okrążeniem przyklejamy sznureczek. W naszych jajkach używamy dwa kolory, w różnych konfiguracjach. Smarowanie kolejnych fragmentów pisanki oraz klejenie sznurka należy kontynuować, aż do pokrycia lnem całej powierzchni.
Etap 3.
Na deser zostawiłyśmy sobie przyklejanie ozdób. Pozwoliłyśmy tu sobie na wiele, ale efekt był zadowalający. Gotowe!
Beata Norbert
Po piękne drobiazgi zapraszamy do sklepu Beaty Norbert: www.zapachydoszafy.na.allegro.pl
