Wszyscy podziwiają jej hart ducha, który mimo bólu i ogromnego zniekształcenia nie pozwalał jej zamknąć się w domu. Pani Joanna, druga pacjentka w Polsce po całkowitym przeszczepie twarzy zaczyna nowy rozdział w życiu. Po operacji, przeprowadzonej na początku grudnia, wraca do domu w podświdnickiej miejscowości.
Screen z portalu tvn24.pl
Niemal od urodzenia chorowała na nerwiakowłókniakowatość typu I, obejmującą tkanki miękkie twarzoczaszki. Operację przeprowadzili lekarze z Centrum Onkologii w Gliwicach. Pani Joanna choruje od 4 roku życia, przeszła 35 operacji, jednak zmiany deformacyjne stale postępowały. Miała coraz większe problemy z jedzeniem i mówieniem. Choroba zagrażała jej życiu, a przeszczep twarzy był dla niej jedynym ratunkiem. Operacja trwała 23 godziny. Mimo jej rozmiarów, udało się uratować wzrok pani Joanny, która widzi tylko na jedno oko. Oczy będą wymagały dalszych zabiegów lekarskich, a pani Joanna długotrwałej rehabilitacji. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej dziękowała wszystkim, którzy uczestniczyli w operacji, leczeniu i opiece, a zwłaszcza rodzinie dawcy. Zapowiedziała, że chce nadal się uczyć. Ma za sobą studia ekonomiczne, teraz myśli o psychologii.