Szósty zespół PGNiG Superligi Chrobry Głogów pokazał dziś nam, jaki wielki jest dystans pomiędzy najwyższą klasą rozgrywkową piłki ręcznej w naszym kraju, a I ligą. Świdniczanie przegrali na wyjeździe aż 17:37!
Trener ŚKPR-u Krzysztof Terebun dał szansę pokazania się piętnastu zawodnikom, w tym między innymi testowanym: prawoskrzydłowemu Konradowi Krzaczyńskiemu (ostatnio Piotrkowianin) oraz występującemu na prawej półówce rozegrania Patrykowi Dębowczykowi (Sambor Tczew). Dla tego drugiego, który w Świdnicy jest dopiero od wtorku była to pierwsza okazja do zaprezentowania się w grze. – W ataku miał 50 procent skuteczności, w obronie kilka błędów, ale też kilka niezłych zagrań. W sumie, jak na pierwszy występ z nową drużyną było nieźle – ocenił trener Terebun.
Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej połowie głogowianie preferowali szybką grę z kontrrataku i uzyskali bardzo wysoką przewagę. W drugiej części gra wyrównała się. Dla ŚKPR-u była to z pewnością pożyteczna lekcja, która miejmy nadzieje zaprocentuje w drugiej części sezonu. W sobotę 11 stycznia ŚKPR weźmie udział w towarzyskim turnieju w Lesznie. Oprócz gospodarzy, zagrają tam z drugoligowym Moto-Jelczem Oława.
Chrobry Głogów – ŚKPR Świdnica 37:17 (26:9)
ŚKPR: Gątko, Bajkiewicz – Krzaczyński (3), S. Makowiejew (2), Misiejuk (2), Dębowczyk (2), W. Makowiejew (2), Berezak (2), Bieżyński (2), Piędziak (1), P. Rogaczewski (1), Chaber, Węcek, Rzepecki, Motylewski