Strona główna Kultura Dyrektorzy w krótkich spodenkach

Dyrektorzy w krótkich spodenkach [FOTO/WIDEO]

3

Po pełnej pure nonsensu „Fioletowej krowie”, odważnych „Romansach i papierosach” i przedstawieniu dla dorosłych „Królik Królik” Juliusz Chrząstowski swoich aktorów ubrał w krótkie spodenki, białe skarpetki i trampki. Uczniowie mieli niekłamaną radość, oglądając swoich nauczycieli i dyrektorów w rolach małych chłopców. Pozostali bawili się, bo po prostu było zabawnie. W niedzielny wieczór Grupa Dorosłych, działająca w ramach projektu Alchemia Teatralna,  nie zawiodła poziomem  premiery spektaklu  „Nasza trzecia be”.

trzecia b 2

Z szacunkiem reżyser, na co dzień aktor Teatru Starego w Krakowie, podszedł do klasyki literatury, chyba niesłusznie szufladkowanej jako dziecięca. Znakomity dowcip Rene Gościnnego porywa przecież i dorosłych, a rysunki Jean-Jacqusa Sempe są ponadpokoleniowe. Jeśli czytelnicy mieli problem z wyobrażeniem sobie świata 10-letniego „Mikołajka i innych chłopaków”, po obejrzeniu świdnickiej, scenicznej wersji opowiadań mogą być przekonani, że tak właśnie wyglądała szkoła z galerią barwnych postaci. Niewątpliwa zasługa leży też po stronie scenografii, której twórcą jest utalentowany świdnicki artysta Robert Kukla.

Pisarze od zawsze przekonują, że najtrudniej pisze się dla dzieci. Podobnie chyba jest z teatrem. Trzeba nie lada umiejętności, by przykuć uwagę i najmłodszych widzów, i ich opiekunów. „Trzecia be” zdecydowanie broni się jakością. Aktorzy przez ostatnie lata zrobili olbrzymie postępy, zespół prezentuje wyrównany poziom. – Coraz lepiej postawione głosy, świadomość sceny i ruch, wytrenowany, jak widać, skutecznie przez Tomka Dajewskiego – chwali najpopularniejszą amatorską grupę teatralną w mieście Juliusz Chrząstowski. I choć trudno dostrzec choćby jedną słabszą rolę, tym razem scena należała zdecydowanie do Czesławy Greś w roli nielubianego prymusa Ananiasza. Twórcom spektaklu udało się zachować równowagę między humorem i refleksją. Jest pewne, że przedstawienie powinni obejrzeć rodzice wraz z dziećmi, a i nauczycielom nie zaszkodzi. Choć – w tym przypadku – znaczna część świdnickiego ciała pedagogicznego znalazła się na scenie (aż pięciu dyrektorów placówek oświatowych w obsadzie!).

Wszystkich, którym nie udało się dostać zaproszeń na premierę, Świdnicki Ośrodek Kultury zaprasza na kolejne spektakle „Naszej trzeciej be” 2, 6 i 14 grudnia.

asz

Występują: Zofia Dziadura, Czesława Greś, Krystyna Kowalonek, Bożena Kuźma, Mariola Mackiewicz, Halina Szymańska, Teresa Wagilewicz, Alicja Żywicka, Marta Żywicka, Zbigniew Curyl, Krzysztof Frączek, Robert Kaśków, Krzysztof Paruch, Tadeusz Szarwaryn, Adam Szmajduch, ks. Roman Tomaszczuk.

 Reżyseria i adaptacja tekstu: Juliusz Chrząstowski

Ruch sceniczny: Tomasz Dajewski

Scenografia: Robert Kukla

Poprzedni artykułBudżet Obywatelski: Spotkania, mapy, inwestycje
Następny artykułInwestują w kanalizację