Szereg błędów i przeinaczeń wytyka prezydent Świdnicy Wojciech Murdzek zespołowi kontrolnemu Komisji Rewizyjnej. Przedstawione na piątkowej sesji Rady Miejskiej wyniki kontroli w świdnickim Ośrodku Sportu i Rekreacji i stanowisko szefa miasta wywołały burzliwą dyskusję. Rada nie zdecydowała o przyjęciu sprawozdania komisji, uznając, że konieczne są dodatkowe uściślenia i wyjaśnienia.
Kontrola, prowadzona przez zespół złożony z radnych Andrzeja Dziedzica, Roberta Garsteckiego, Władysława Wołosza i Rafała Ząbczyka pod przewodnictwem Tadeusza Grabowskiego trwała od 4 kwietnia do 16 czerwca 2013 roku, a dotyczyła funkcjonowania OSiR-u i sprawowania nad nim kontroli przez prezydenta. Przyczyną podjęcia kontroli były wyniki innych kontroli, podejmowanych na wniosek prezydenta, które poskutkowały ukaraniem dyrektora placówki i odsunięciem go od pracy. Zespół Komisji Rewizyjnej uznał, że doszło do działań o charakterze mobbingu, a nadzór był niewystarczający.
Stanowisko prezydenta miasta podczas sesji odczytał jego zastępca, Waldemar Skórski. Pierwszym zarzutem stał się brak konsultacji ustaleń zespołu Komisji Rewizyjnej z kontrolowaną jednostka i prezydentem, co – zdaniem szefa miasta – pozwoliłoby uniknąć pomyłek. Prezydent zarzuca dowolną interpretację dokumentów i działań osób nadzorujących OSiR, a także wyroku sądu i Komisji Orzekającej przy RIO. Zdaniem prezydenta, komisja robiła wszystko, by udowodnić swoje tezy o mobbingu.
STANOWISKO PREZYDENTA ŚWIDNICY
asz