Koleje Dolnośląskie chcą przyciągnąć pasażerów do pociągów, które od połowy grudnia wrócą na trasę ze Świdnicy do Wrocławia. Magnesem mają być znacznie tańsze niż w komunikacji autobusowej bilety. Podróż w jedną stronę będzie kosztowała tylko 5 złotych (bilet normalny), a promocja jest wprowadzona bezterminowo.
15 grudnia, czyli w pierwszym dniu, w którym będą jeździć pociągi na tej trasie, wszyscy pasażerowie będą mogli podróżować za darmo – informuje biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego To jednak dopiero początek promocji. Żeby przekonać podróżnych do wyboru pociągu, na trasie Świdnica Miasto-Wrocław Główny nie będzie obowiązywał stały cennik Kolei Dolnośląskich. Oznacza to, że ceny na bilety normalne zostaną bezterminowo obniżone z 14,60 zł do 5 zł. Bilet miesięczny będzie kosztował zaledwie 180 zł, a nie 274 zł. Od podanych cen biletów będą oczywiście obowiązywały wszystkie zniżki ustawowe, na przykład dla uczniów i studentów. W busach najtańsze bilety normalne kosztują 6,50 – 7 zł, a bilety miesięczne to wydatek 143-240 zł. Promocje cenowe są skierowane do pasażerów, którzy rozpoczynają podróż na stacji Świdnica, a bilety promocyjne dostępne będą wyłącznie u konduktorów w pociągach Kolei Dolnośląskich. To jednak nie koniec udogodnień dla pasażerów. Za 8 złotych będzie można podróżować w obie strony na trasie Świdnica-Wrocław-Świdnica – dzięki specjalnym biletom o przedłużonym czasie ważności do 6 dni. Tylko złotówkę będzie natomiast kosztował przewóz roweru i bagażu.
Promocja będzie dotyczyła wyłącznie przejazdu od dworca Świdnica Miasto do dworca Wrocław Główny. Pasażerowie pokonujący inne odcinki na tej trasie (np. z Jaworzyny Śląskiej do Wrocławia) zapłacą wg normalnego cennika.
Do promocji połączenia chce włączyć się Świdnica. Radni na najbliższej sesji będą głosować nad uchwałą, wprowadzającą zintegrowany bilet miesięczy w autobusowej komunikacji miejskiej dla osób, posiadających bilety miesięczne na pociąg relacji Świdnica-Wrocław. Opłata ma być o ponad połowę tańsza niż w normalnej taryfie.
Ceny konkurencyjne, ale częstotliwość i godziny kursowania pociągów budzą ogromne zastrzeżenia. W ciągu doby mają być uruchamiane tylko 4 kursy ze Świdnicy i 4 kursy z Wrocławia. – Rozkład jazdy pociągów kursujących do i ze Świdnicy był przygotowywany w otoczeniu licznych ograniczeń narzuconych przez zarządcę infrastruktury, czyli właśnie PKP PLK. Otóż w 2014 roku w decydującą i najbardziej uciążliwą fazę wejdzie modernizacja zachodniej części wrocławskiego węzła kolejowego – tłumaczy taki stan rzeczy dyrektor Wiktor Lubieniecki z Urzędu Marszałkowskiego. – Remontowany będzie posterunek Wrocław – Grabiszyn, na którym zbiegają się linie z Oleśnicy (Ostrowa Wlkp., Krotoszyna, Kluczborka, Trzebnicy), Rawicza (Leszna, Poznania), Legnicy (Żar, Zgorzelca, Lubania Śląskiego), Wałbrzycha (Jeleniej Góry, Świdnicy) oraz Wołowa (Głogowa, Zielonej Góry). Z trzech obecnie wykorzystywanych torów na wjeździe do Wrocławia Głównego możliwe będzie prowadzenie ruchu w obie strony wyłącznie po jednym torze. Przepustowość tego szlaku zmaleje zatem o ok. 65%, co oznacza, że zaledwie co trzeci pociąg z obecnie kursujących będzie miał możliwość wjazdu lub wyjazdu z Wrocławia Głównego w kierunku północnym i zachodnim. Ze względu na tak znaczące ograniczenia, pomimo wielu starań Samorządu Województwa Dolnośląskiego, PKP PLK nie zgodziły się na wypuszczenie na trasę więcej niż czterech par połączeń w najbardziej pożądanych przez pasażerów godzinach. Ograniczenie liczby połączeń nie wynika zatem ze złej woli samorządu.
Jak dodaje Anna Czujko z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego, po zakończeniu remontów podjęte zostaną starania o zwiększenie liczby połączeń.