Z pękniętą czaszką trafił do szpitala mężczyzna, na którego spadła drewniana belka. 26 – latek pracował jako pomocnik cieśli na budowie w Świdnicy.
Do wypadku doszło 23 września około 10.00. Mężczyzna pracował przy budowie szalunku pod betonową wylewkę. Od konstrukcji oderwała się jedna z belek i uderzyła go w głowę. 26-latek nie miał kasku. Został odwieziony do szpitala Latawiec w Świdnicy. Sprawą zajmuje się Państwowa Inspekcja Pracy.