W ostatnim czasie miałam sporo pracy, późno wracałam do domu i nie miałam zbyt wiele czasu na to co kocham robić najbardziej, czyli na gotowanie. Dodatkowo jeszcze byłam sama w domu i – pozbawiona pozytywnej energii najbliższych – nie miałam bodźców do spektakularnych kulinarnych poczynań. No ale jeść trzeba było. Wybierałam więc szybkie i proste przepisy, dbając jednocześnie o ich walory zdrowotne. Oczywiście dominowały warzywa.
Poniżej propozycja na jedno z moich warzywnych dań. Przygotowanie całości zabrało jakieś 10 minut.
Potrzeba:
1 róża brokuła
1 pomidor malinowy
garść migdałowych płatków
2 łyżki masła lub 3-4 łyżki oliwy (wg upodobania)
sól i pieprz do smaku
dodatkowo sitko do gotowania na parze
Brokuły umyłam, to samo zrobiłam z pomidorem. W garnku zagotowałam wodę, umieściłam w nim sito do gotowania na parze, pilnując by woda nie dotykała jego dna. Gdy woda zaczęła bulgotać, ułożyłam na sicie cząstki brokuła i przykryłam garnek. Brokuły powinny gotować się od 3-5 minut, tak by nie straciły swej soczystej zieleni i jędrności. Tutaj trzeba być czujnym i sprawdzać w czasie gotowania czy jędrność brokuła jest wystarczająca. W tym czasie gdy brokuły zażywały kąpieli parowej, ja na rozgrzanym tłuszczu zrumieniłam płatki migdałów. Ugotowane brokuły wyłożyłam na talerz, pomiędzy różyczki brokułów włożyłam cząstki pomidora, całość polałam masłem z płatkami migdałów. Doprawiłam solą, pieprzem i papryczką chilli.
Ta porcja starczyła mi na kilka posiłków.
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch – projektant wnętrz, architekt, właścicielka i szefowa studia architektury wnętrz ARCHIDEKOR, niewielkiej pracowni projektowej mieszczącej się na poddaszu jednej z kamienic świdnickiego starego miasta. Pracownię prowadzi wspólnie z mężem – również architektem. Mama dwóch cudownych córeczek. W kuchni – czarodziejka. O jej wyjątkowym talencie przekonali się znakomici goście bankietów, urządzanych przy okazji Festiwalu Bachowskiego.