Miał pogruchotane kości czaszki i cięte rany na głowie. Bestialsko pobity pies został włożony do worka po ziemniakach i porzucony na pewną śmierć na polnej drodze niedaleko wsi Buków w gminie Żarów. Teraz za ten czyn Krystyna B. i Jan S. odpowiedzą przed sądem.
Sąd Rejonowy w Świdnicy wyznaczył pierwszy termin rozprawy w sprawie bestialskiego skatowania psa Alka znalezionego w miejscowości Buków. Rozprawa odbędzie się 19 lipca 2013 roku w Sądzie Rejonowym w Świdnicy w sprawie Jana S. i Krystyny B.
– Bardzo rzadko zdarza się, aby sprawy, które zakładamy miały swój finał w sądzie. Sprawa ta jest więc precedensowa i udowodni, że starania mieszkańców Bukowa, bo to dzięki nim dotarliśmy do właścicielki i oprawcy, TOZ Wrocław, policji i prokuratury nie poszły na marne. Sprawa ma równiez ważny charakter społeczny z racji tego, iż w całym kraju sprawy tego typu są umarzane już na etapie dochodzeniowym – mówi Mateusz Czmiel z wrocławskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Pięcioletni mieszaniec miał za sobą dramatyczne przeżycia. Zanim został skatowany, na pewno cierpiał głód, o czym świadczyło duże wychudzenie.W lutym trafił do wrocławskiego oddziału TOZ. Jego zdrowiem z troską zajęli się lekarze z przychodni weterynaryjnej Vetan we Wrocławiu. Początkowe rokowania były bardzo ostrożne, po tygodniu psiak miał się znacznie lepiej. Tymczasowe schronienie dała mu inspektorka TOZ-u.
tepe