Na strzegomskich plantach przy ul. Kasztelańskiej został zdewastowany przez wandali pomnik żołnierzy radzieckich. Pojawiły się na nim bluźniercze napisy, zostało uszkodzone ogrodzenie.
A jaka jest historia tego miejsca? O tym opowiada miłośnik historii Strzegomia – Krzysztof Kaszub: – Na strzegomskich plantach, zlokalizowanych wzdłuż ul. Kasztelańskiej, koło dawnego młyna, biegła Młynówka, wpływająca do śluzy. Teren tej śluzy był po drugiej wojnie światowej był miejscem pochówku żołnierzy rosyjskich. W 1948 r. zwłoki żołnierzy rosyjskich zostały przeniesione na teren usytuowany naprzeciw cmentarza przy ul. Olszowej, zaś w 1956 r. przewieziono je do Świdnicy na cmentarz żołnierzy rosyjskich. Na plantach pozostał jedynie pomnik żołnierzy, poległych poza ziemią ojczystą z napisem: „Wieczna chwała bohaterom, którzy zginęli w walkach o honor i niepodległość radzieckiej ojczyzny. 1945”.
Podobny los spotykał w przeszłości inne strzegomskie pomniki. Figura Jana Nepomucena z 1735 roku, ufundowana przez rodzinę Nimptschów z Olszan, została pozbawiona atrybutów świętego (krzyż, liść palmy). Na domiar złego utrącono świętemu Janowi dłoń, w której kiedyś trzymał liść palmy, symbol męczeńskiej śmierci w wodach Wełtawy. W dodatku cokół pomnika pokryto niestosownymi napisami.
Także pomnik księżnej Anny, która w roku 1242 nadała Strzegomiowi prawa miejskie, odsłonięty w 2009 roku, został ogołocony z tarcz herbowych. Pomnik wykonał strzegomski rzeźbiarz Adam Ratkowski, ze strzegomskiego granitu. Należy podkreślić, że zniszczono nie tylko pomnik odwołujący się do wydarzeń przeszłości, czy w pierwszym przykładzie nie uszanowano pamięci pochowanych dawniej w tym miejscu żołnierzy, bądź obrażono uczucia religijne chrześcijan, jak w przypadku Jana Nepomucena, lecz także narażono gminę na dodatkowe koszty usunięcia szkód.
UM w Strzegomiu