Polonia Świdnica na pięć kolejek przed końcem sezonu znajduje się w trudnej sytuacji walcząc o utrzymanie w rozgrywkach III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Doszło do zmiany trenera, gdzie Przemysława Malczyka zastąpił Damian Błaszczyk prowadzący do tej pory z powodzeniem juniorów Stali Świdnica, aktualnych wicemistrzów Dolnego Śląska. O bieżącej sytuacji i szansach na utrzymanie postanowiliśmy porozmawiać z nowym szkoleniowcem Polonii i pełnomocnikiem Zarządu d/s organizacyjno-sportowych Wiesławem Żurkiem.
Czy spodziewał się Pan tej propozycji – przejęcia sterów w III ligowej Polonii?
Damian Błaszczyk: – Nie spodziewałem, że dostanę propozycję trenowania Polonii, jak do tej pory przez całą swoją karierę zajmowałem się piłką młodzieżową, ale na pewno zrobię wszystko, aby pokazać, że wybór mojej osoby na trenera był dobrą decyzją. Traktuję to jako duże wyzwanie, możliwość rozwoju. Podchodzę do zadania z dużym zaangażowaniem i wierzę, że utrzymamy się w III lidze mimo trudnej sytuacji.
Jak Pan ocenia aktualną sytuację zespołu?
DB: – W tabeli panuje duży ścisk, są małe różnice punktowe. Mamy przed sobą pięć meczów, z których każdy będzie tak samo ważny, choć nie da się ukryć, że nadchodzące spotkanie z Trzebnicą będzie kluczowe. Jeśli wygramy, a inne mecze potoczą się po naszej myśli, to już po tym pojedynku możemy wyjść ze strefy spadkowej. Walka o utrzymanie z pewnością będzie zażarta i będzie trwała do końca sezonu.
Co Pan myśli o składzie zespołu?
DB: – To młoda perspektywiczna drużyna, a starsi zawodnicy, tacy jak Jarosław Lato czy Jacek Fojna ze swoim bogatym doświadczeniem dobrze wpływają na drużynę. Duże znaczenie będzie miała motywacja, ale jestem pewien, że ten zespół zasługuje na III ligę. Już w starciu z Motobi pokazali, że walką i odpowiednią motywacją można wiele zdziałać i wygrali z rywalem, który zawsze był dla nas niewygodny.
Pana debiut w Polonii wypadł bardzo dobrze. Wobec tego planowane są jakieś zmiany, czy wyjdzie Pan z założenia, że wygranego składu się nie zmienia? Do dyspozycji będą już m.in. Lato, Szuba, czy Pietrzykowski.
DB: – Ustalaniem składu zajmę się po ostatnim treningu. Nie wiadomo, co będzie z Salamonem, bo narzeka na kontuzję. Możliwe, że z konieczności będę musiał wprowadzić jakieś zmiany. Pewnie powrócą Lato, Pietrzykowski i Szuba. Dzięki temu będę miał większe pole manewru.
Jak z perspektywy Zarządu ocenia Pan wybór nowego trenera?
Wiesław Żurek: – Decyzja była trudna, ale konieczna, bo sytuacja w klubie była ciężka. Musieliśmy podjąć to ryzyko, ale pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera pokazuje, że postąpiliśmy właściwie. Miejmy nadzieje, że dobra passa utrzyma się dłużej.
Czy trener Błaszczyk dostanie szansę na dłużej, czy od nowego sezonu Zarząd zdecyduje się na zatrudnienie trenera z większym doświadczeniem?
WŻ: – Na razie myślimy o nadchodzących pięciu meczach tego sezonu i utrzymaniu się w III lidze. O ewentualnych zmianach będziemy myśleć w czerwcu.
Wierzy Pan, że z nowym trenerem mamy szanse na utrzymanie?
WŻ: – Wierzę, że się utrzymamy, inaczej nie angażowałbym się w działalność klubu w ostatnich miesiącach.
/M.Rodziewicz/
