Strona główna Temat dnia Ratują i fotografują ptaki

Ratują i fotografują ptaki

3

Przychodzi tu niemal codziennie z workiem kukurydzy albo pszenicy. – Przyzwyczaiły się przez lata do naszego zalewu i jesteśmy za nie odpowiedzialni – tłumaczy Elżbieta Malec, dla której dokarmianie łabędzi i kaczek, zimujących na zalewie Witoszówka w Świdnicy stało się okazją do realizowania nowej pasji. Z zapałem fotografuje ptaki i dzieli się w internecie „zdobyczami” ze znajomymi.

– Na ogół widać najbardziej pospolite gatunki, ale mamy też niezwykle rzadkich gości – opowiada pani Elżbieta. – Od jesieni obserwowałam kaczorka czarnego z pięknym, niebieskim dziobem. Zniknął na kilka tygodni, ale wczoraj znów tu był. Dzisiaj mam mniej szczęścia, ale widziałam za to mewę żółtonogą.

Elżbieta Malec niemal codziennie dokarmia i fotografuje ptaki na zalewie Witoszówka.

Jak zapewnia pani Elżbieta, takich osób jak ona, jest znacznie więcej. – Staramy się przynosić ptakom wartościowe pożywienie, chleb tylko w ostateczności – tłumaczy. – Mam dla nich nie tylko ziarna, ale także sałatki. Robię przysmaki z krajanej kapusty i marchwi – dodaje z uśmiechem. Patrząc na zamarznięty zalew martwi się, że ptaki mają coraz mniej wody i nie mogą wydostać się na oblodzone brzegi.

– Dzisiaj sprawdzaliśmy sytuacje – mówi Jan Kalinowski z OSP Świdnica. To właśnie strażacy ochotnicy, choć nie mają tego w swoich obowiązkach, co roku ratują przymarznięte ptaki i wykuwają im przerębel. – Najprawdopodobniej jutro będziemy powiększać kaczkom i łabędziom przestrzeń na wodzie, a brzegi wysypiemy słomą.

W tym sezonie zimowym strażacy już czterokrotnie pomagali uwolnić łabędzie i kaczki z lodu. – Na szczęście przymarzały tylko pióra, ptaki nie były poranione – tłumaczy Jan Kalinowski.

asz

Poprzedni artykułZwycięzca „Okiem Młodych” najlepszy na świecie
Następny artykułPostawili się faworyzowanemu GKS-owi