Najpierw zachwyt wzbudziła pięknie iluminowana elewacja, później niezwykle pieczołowicie odrestaurowane wnętrze. Uczestnicy uroczystego otwarcia Centrum Promocji i Partnerstwa UNESCO w dawnym domu dzwonnika przy placu Pokoju w Świdnicy nie szczędzili słów uznania dla znakomicie przeprowadzonej renowacji i pomysłu na wykorzystanie zabytkowego budynku.
Zanim jednak pierwsi goście przestąpili próg Centrum, uczestniczyli w poświęceniu odrestaurowanej ambony w Kościele Pokoju. Kazalnica została poświęcona przez Ryszarda Bogusza, zwierzchnika Diecezji Wrocławskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. – Chciałbym, żeby tak, jak przez wieki, to miejsce służyło do głoszenia Słowa Bożego i budziło do życia w moralności – mówił biskup. Jak zapewnia Waldemar Pytel, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej – na pewno życzenie zostanie spełnione.
Ufundowana w XVIII wieku przez świdnickiego papiernika Konrada Riedigiera kazalnica jest wybitnym dziełem barokowej snycerki i rzeźby. „Stan zachowania ambony jest bardzo zły, wręcz alarmujący. Drewno szeregu elementów zostało zniszczone przez owady z rodziny Anobium”, tak w swojej opinii napisał konserwator zabytków. Na wniosek parafii Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznał w 2012 roku dotację na konserwację ambony Kościoła Pokoju. Konserwacja pozwoliła nie tylko uratować zabytek przez całkowitym zniszczeniem, ale także przywrócić jego pierwotny wygląd. Jak się okazało, barkowa kazalnica była pokryta farbami w bardzo nasyconych barwach. Dziś znów zachwyca tak, jak w XVIII wieku. Na swoje miejsce wróciła także klepsydra, która niegdyś odmierzała czas na głoszone przez księży luterańskich kazania. Renowacja w całości wykonana została dzięki 300 tysiącom złotych z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Przed remontem…
Absolutną metamorfozę przeszedł dom dzwonnika. Niemal w ostatniej chwili budynek został uratowany przed całkowitym zniszczeniem. Klucz do pięknego obiektu uroczyście przekazał Artur Kruger, kustosz Kościoła Pokoju. – To miejsce, w którym o przeszłości i przyszłości będą rozmawiać mieszkańcy Świdnicy i przyjezdni goście – mówi ksiądz Pytel, który dziękował firmie Castellum za rzetelnie wykonaną pracę, a władzom Świdnicy za przekazanie mieszkań dla niedawnych lokatorów budynku. Odrestaurowanie domu dzwonnika było możliwe dzięki ogromnemu zaangażowaniu parafii i unijnej dotacji w wysokości 70% kosztów. Cała inwestycja pochłonęła 1,5 miliona złotych.
…i po
Dodatkowo 72 tysiące z Ministerstwa Kultury i dziedzictwa Narodowego, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Saksonii i Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej zostały przeznaczone na urządzenie wyjątkowej wystawy. – Nareszcie światło dzienne ujrzały skarby Kościoła Pokoju – tłumaczy ks.Waldemar Pytel. Wśród nich są pierwsza Księga Chrztów z 1652 roku, srebrny krzyż, dwa obrazy, skrzynka podróżna do udzielania komunii świętej poza murami świątyni, liczne muzykalia. Niektóre eksponaty trzeba było wypożyczyć, bo w zawierusze historycznej zniknęły z Kościoła Pokoju i maja nowych właścicieli. To m.in. kielich mszalny i patera – dar cechu szewców dla kościoła, wypożyczone z Muzeum Narodowego w Gdańsku oraz kielich, wypożyczony ze świdnickiego Muzeum Dawnego Kupiectwa. Do sali wystaw prowadzi galeria wizerunków świdnickich pastorów, a tuż obok znajduje się sala konferencyjno-kinowa. Centrum na pewno stanie się jednym z punktów zwiedzania kompleksu placu Pokoju. Trwa opracowanie najdogodniejszych dla zwiedzających terminów i zasad. A już w przyszłym tygodniu w domu dzwonnika rozpocznie się realizacja jednego z pierwszych projektów edukacyjnych, zatytułowanego „Dla siebie, dla innych – międzypokoleniowe działania z historią w tle.” Seniorzy i młodzież licealna – to oni wzajemnie poznając się i inspirując stworzą grupę, która przez pół roku weźmie udział w różnych warsztatach i spotkaniach. Inicjatorką projektu jest Bożena Pytel. Ona, jak i cała parafia, mają nadzieje, że Centrum UNESCO stanie się ważnym punktem na mapie miasta.
asz/ zdjęcia Bożena Pytel