Już ponad 90 tysięcy złotych napłynęło na konto, utworzone dla wielodzietnej rodziny, poszkodowanej w pożarze, który wybuchł w mieszkaniu przy ulicy Sprzymierzeńców 9 listopada. – Darczyńcy dzielą się nie tylko pieniędzmi. Dzięki hojności wielu ludzi udało się zebrać wszystkie niezbędne rzeczy dla dzieci i rodziców. Ich nadmiar przekażemy do PCK – mówi Violetta Kalin, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Oczywiście akcja pomocowa się nie kończy. Ta rodzina straciła dosłownie wszystko. Trzeba będzie m.in. wyposażyć mieszkanie.
Od dnia pożaru poszkodowani przebywają w domu wypoczynkowym Ośrodka Sportu i Rekreacji w Świdnicy. Są pod stałą opieką psychologa i pracownika socjalnego. Całej rodzinie zabezpieczono żywność, posiłki i środki higieniczne. Dzieci opieką otoczyła Szkoła Podstawowa nr 315, która zadbała o podręczniki, zeszyty i artykuły piśmiennicze. – Mamy bardzo dużo deklaracji pomocy na przyszłość – dodaje Violetta Kalin. – W ramach akcji Świąteczna Paczka prawdopodobnie uda się wyposażyć rodzinę w nowe sprzęty AGD, sklep Liroy Merlin zaoferował pomoc w remoncie mieszkania. Koniecznie trzeba dodać, że rodzina jest niezwykle skromna, nie prosi o nic więcej ponad to, co jest niezbędne, a każdy dar przyjmuje z wdzięcznością. Rodzice są bardzo serdecznie związani z dziećmi.
Kiedy poszkodowani będą mogli zamieszkać we własnym lokum? – Przez najbliższy czas niezbędne pokoje wraz z łazienkami są do dyspozycji rodziny w domu wycieczkowym – mówi Stefan Augustyn, rzecznik prasowy UM w Świdnicy. – Tam są dobre warunki, zapewniamy również całodzienne wyżywienie. To tylko tymczasowe rozwiązanie, ponieważ potrzebne będzie zapewnienie stałego mieszkania. Wspólnie z rodziną szukamy rozwiązania, czy będzie to remont mieszkania, które do tej pory zajmowali, czy też inne mieszkanie. Również w tej sprawie rodzina może liczyć na naszą pomoc. W najbliższym czasie podejmowane będą decyzje w tej sprawie.
Datki można nadal wpłacać na konto:
FUNDACJA Sk-Sk
NR KONTA: 53-2130-0004-2001-0338-2389-0001
Z DOPISKIEM „DLA RODZINY POSZKODOWANEJ W POŻARZE!
***
Od 12 listopada Prokuratura Rejonowa w Świdnicy prowadzi śledztwo w sprawie pożaru. Biegły wykluczył zwarcie instalacji elektrycznej i uszkodzenie przewodów kominowych. – Musimy odtworzyć stan sprzed pożaru, do czego będą potrzebne wyjaśnienia rodziców i strażaków. Po akcji gaśniczej mieszkanie zostało zdewastowane i trudno w tej chwili o jednoznaczne odpowiedzi – tłumaczy prokurator Beata Piekarska-Kaleta. Podczas pożaru w domu znajdowało się siedmioro dzieci z matką. Nie udało się uratować najmłodszej, 8-miesiecznej dziewczynki. Pozostałe dzieci nie odniosły poważnych obrażeń. W rodzinie jest 9-cioro dzieci w wieku od 2 do 16 lat.
