Iglaste drzewa, karmniki, figury zwierząt, filmy przyrodnicze, a w tle odgłosy ptaków. Leśnicy i myśliwi w sobotę, 17 listopada, zamienili część Galerii Świdnickiej w las, świętując Hubertusa. – Szukamy każdej okazji, by mówić o naszych działaniach na rzecz środowiska naturalnego i odczarowywać zawód leśnika. Chcemy także pokazać, że sprzymierzeńcem w trosce o las i zwierzęta jest myśliwy, dla którego ten strzał naprawdę jest na samym końcu, a najpierw jest troska o zwierzynę – tłumaczył niezwykłą aranżację galerii i obecność dziesiątków ludzi w zielonych mundurach nadleśniczy świdnicki, Jan Dzięcielski.
Kilkugodzinna akcja miała także wymiar edukacyjny. Przy stoiskach można było zasięgnąć wszelkich informacji, dotyczących ochrony lasów, życia ich mieszkańców i działalności świdnickiej Stacji Edukacji Ekologicznej. Nie zabrakło opowieści o nietoperzach i stworzonej niedawno przy nadleśnictwie Jaskini Nietoperzy. W galerii zaprezentowały się koła Polskiego Związku Łowieckiego – „”Knieja”, „Dzik”, „Głuszec”, „Nemrod”, „Sylwan”, „Orzeł”, „Ponowa” i „Selekcjoner”. Licznie zgromadzeni widzowie wysłuchali koncertu sygnalistów myśliwskich PZŁ „Odgłosy Kniei” i obejrzeli występ Zespołu Pieśni i Tańca Bystrzyca.
Do wspólnego śpiewania myśliwskich przyśpiewek zaprosiły kwiczoły z Grochotowa. Najbardziej oblegane były dwa stoiska – z prezentami i wyrobami z dziczyzny. Leśnicy przygotowali sporo atrakcji dla najmłodszych – można było spróbować sił w rozpoznawaniu zwierząt i w konkursie plastycznym z cennymi nagrodami.
– Bardzo zależy nam na tym, by w ludziach znaleźć sojuszników, dla których będzie jasne, że las jest bezcennym skarbem i jego kondycja zależy również od świadomości i szacunku dla przyrody każdego mieszkańca Polski – dodaje nadleśniczy.
asz