Chciał zemścić się na pracodawcy, ale pomylił się i zniszczył firmę, z którą nie miał nic wspólnego. Od roku do 10 lat pozbawienia wolności grozi 21-latkowi z Żarowa, który wywołał gigantyczny pożar na terenie dawnych zakładów Silesia. W poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Świdnicy skierowała do sądu akt oskarżenia.
19 maja Juliusz S. w złości zapalniczką podpalił fragment wystającej z magazynu folii. Pożar błyskawicznie się rozprzestrzenił, bo w środku były głownie plastiki do produkcji granulatu. Płomienie sięgały 15 metrów wysokości. Spłonęła zawartość magazynu i zaparkowany wewnątrz samochód. Trzy pokrzywdzone osoby oszacowały straty na 335 tysięcy złotych. Julisz S. został oskarżony o spowodowanie pożaru zagrażającego zniszczeniu mienia w ogromnych rozmiarach. Spłonęła hala o kubaturze 16 tysięcy m3 i tereny zielone o powierzchni 1000 m2 – mówi prokurator Marek Rusin. 21-latek na proces będzie czekał w areszcie.