Strażacy nie mają wątpliwości. Pożar hali w nieczynnych Zakładach Chemicznych Silesia w Żarowie został celowo wywołany. Policja zatrzymała 21-letniego mieszkańca Żarowa. – Na razie do wyjaśnienia – mówi Katarzyna Czepil, oficer prasowy KPP w Świdnicy.
Z ogniem zmagało się 14 zastępów Straży Pożarnej, wśród których były jednostki ochotników z gminy Żarów, PSP ze Świdnicy i Świebodzic. Na pomoc przyjechał także ciężki wóz gaśniczy z Wałbrzycha. Akcja nie była łatwa. We wnętrzu hali, dzierżawionej przez prywatną firmę, znajdowały się folie i plastik. Słup dymu był widoczny z odległości kilkunastu kilometrów. W środku budynku stał także prywatny samochód dzierżawcy. Opel omega spłonął doszczętnie. – Tylko straty materiałowe, bez zniszczeń budynku, oszacowano na 15 tysięcy złotych – dodaje Dariusz Szymaniak, rzecznik prasowy PSP w Świdnicy. Pożar wybuchł około 12.30, z największym zagrożeniem strażacy uporali się przed 16.00.