Maluchy ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Świdnicy przy pomocy kolorowych farb, kredek i kolorowych wycinanek przygotowały już kilkadziesiąt pięknych laurek, które „odleciały” w pięknie udekorowanych kopertach do „Marzycieli”. W ten sposób dzieci wspierają ciężko chorych rówieśników z całej Polski.
Cała przygoda zaczęła się pół roku temu, dzięki wychowawczyni klasy „0”a Annie Maciejewskiej i programowi TVP 2 „Ekspres reporterów”, w którym była mowa o ogólnopolskiej akcji „Marzycielska poczta”. Pani Anna postanowiła zachęcić swoje przedszkolaki do zaprzyjaźnienia się z „Marzycielami”.
Pierwsze listy dzieciaki wysłały do Kubusia Popko, z którym korespondują systematycznie, dzieląc się wiadomościami o zerówkowych wydarzeniach. To ich Marzycielski przyjaciel. Wielką radość sprawia im wymyślanie rysunków, którymi zdobią listy do chorych rówieśników: Kubusia, Oliwierka, Hubercika, Mateuszka, Kasi, Maciusia. Te dzieci dużo czasu spędzają w szpitalu albo w domu. Nie mogą chodzić do szkoły czy przedszkola, przez co mają ograniczony kontakt z rówieśnikami.
Przed napisaniem listów do nowej osoby dzieciaki poznają jej historię, chorobę z którą się zmaga, pasje i marzenia. Wszystko po to, by malowane pocztówki były wyjątkowe i wykonane z myślą o chorym dziecku. Niezwykle miłe i bardzo wyczekiwane przez wszystkich zerówkowiczów są liściki od „Marzycieli”. Do Świdnicy napływają zdjęcia, życzenia, własnoręcznie wykonane kartki albo podziękowania na stronie „Marzycielskiej Poczty”. Cała idea akcji to pomoc, która nie musi sprowadzać się tylko do wsparcia finansowego. – My otrzymujemy radość z pomagania, a nasi adresaci przyjaciół, których tak im brakuje mówią opiekunowie świdnickich dzieci.
Wszystkie oddziały przedszkolne przy SP6 włączyły się bardzo aktywnie również do zbierania nakrętek plastykowych dla jednego z „Marzycieli” – Maćka Oświecińskiego. Chłopiec niesłyszący i kochający muzykę potrzebuje ciągłej rehabilitacji. Każda nakrętka na wagę nutki. Dodatkowe informacje na stronie www.maciej.org.pl
Akcja „Marzycielska Poczta” narodziła się pod koniec 2009 roku. Zamieszczane są na stronie internetowej profile chorych dzieci z różnych stron Polski, które kochają dostawać tradycyjne listy i kartki. W profilach dzieci znajdują się ich adresy pocztowe, pod które każdy może napisać. Listy i kartki dodają dzieciakom siły do walki z chorobą, ich rodzicom otuchy, a samym piszącym mnóstwo radości. Akcja prowadzona jest wyłącznie przez wolontariuszy.
