David chce odlecieć – w poszukiwaniu duchowości?

    0

    Za jedną z bolączek współczesnego świata uznawana jest postępująca laicyzacja. Dzisiejszy przedstawiciel cywilizacji zachodniej nie znajduje czasu na duchowe doświadczenie, a jeśli już poszukuje oparcia w duchowości, to coraz częściej szuka go poza naszym kręgiem kulturowym. „David chce odlecieć” autorstwa Davida Sievekinga opowiada o fascynacji i rozczarowaniu Medytacją Transcendentalną, ruchem popieranym m.in. przez słynnego reżysera Davida Lyncha. Film będzie można zobaczyć 18 kwietnia w Świdnickim Ośrodku Kultury, a wszystko w ramach pokazów specjalnych festiwalu „Okiem Młodych”.

    Sieveking, twórca „David chce odlecieć”, nie ma na początku jasnego pomysłu na swój film. Jednocześnie niemiecki filmowiec fascynuje się kinem i osobą Davida Lyncha. Żeby poznać mistrza wybiera się na wykład Medytacji Transcendentalnej, której Lynch od lat jest zagorzałym orędownikiem i uznaje ją za źródło artystycznej inspiracji, ale – przede wszystkim – drogę do spełnienia. Sieveking poddaje się urokowi tej formy medytacji, która wcześniej zafascynowała m.in. Beatlesów i Micka Jaggera, zaczyna interesować się życiem duchowym, praktykuje jogę, pracując zarazem nad dokumentem o Lynchu. Szybko jednak dostrzega komercyjny aspekt funkcjonowania uduchowionej komuny, liczącej na całym świecie 6 mln wyznawców. Wszystko w organizacji podporządkowane jest bogactwu i przepychowi, finansowanemu przez możnych grantodawców. Droga, przebyta przez Davida Sievekinga, pokazuje jak bardzo dziś, mimo nieustającego pędu w jakim się znajdujemy i procesowi laicyzacji kultury, potrzebujemy duchowych doznań. Ale czy potrafimy ich szukać? Dlaczego od dziesięcioleci młodzi ludzie decydują się w tym celu podróżować na Wschód zamiast sięgać po wzorce chrześcijańskie?

    Oprócz stawiania pytań o współczesną duchowość, „David chce odlecieć” okazuje się niezwykle interesującym połączeniem trendów dominujących we współczesnym kinie dokumentalnym. Reżyser obsadza siebie również w roli bohatera, na ekranie przedstawiając swoje próby pokonania reżyserskiej niemocy i pokazując, jak podporządkowanie się sprawie oraz realizowanemu filmowi wpłynęło na jego życie. W tym miejscu przypominają się takie filmy, jak: „Tarnation” Jonathana Caouette’a czy kino Marcina Koszałki, chociaż Sieveking do autobiograficznej formy dokumentu podchodzi z większym dystansem. Nie wolno zapominać, że akcja twórcy wymierzona w ruch Medytacji Transcendentalnej nosi znamiona interwencji, mającej na cel pokazanie światu prawdziwego obrazu znanej na całej kuli ziemskiej organizacji. „David…” staje dzięki temu w jednym szeregu z antykorporacyjnymi dokumentami w rodzaju „Krwi w moim telefonie” oraz „Yes-meni naprawiają świat”.

    Film „David chce odlecieć” stanowi kontynuację cyklu „Świat w obrazach”, zapoczątkowanego projekcją „W drodze” Leszka Dawida. W cyklu prezentowane mają być dokumenty pokazujące widzom zdarzenia i postaci z różnych zakątków świata. 20 czerwca zaprezentowany zostanie jeszcze film „Ostatni nomadzi” w reżyserii Raula de la Fuente, opowiadający o dwójce muzyków podróżujących po świecie i w jego różnych zakątków konstruujących baskijski instrument txalaparta. Każdorazowo widzowie są zapraszani do udziału w dyskusji na temat związany z filmem, które prowadzi dziennikarz filmowy i dyrektor artystyczny Festiwalu Filmów Dokumentalnych „Okiem Młodych”, Lech Moliński. Po projekcji dokumentu „David chce odlecieć” rozmowa dotyczyć będzie poszukiwania duchowości przez współczesnego człowieka i udział wezmą w niej m.in. Jacek Sikora, praktyk medytacji oraz pastor Waldemar Pytel.

    Organizatorami pokazów są Świdnicki Ośrodek Kultury oraz Fundacja Visionica. Współorganizatorami natomiast Świdnicki Klub Filmowy i Against Gravity, organizator festiwalu filmowego Planete+ Doc, który w tym roku w dniach 14-20 maja po raz pierwszy odbędzie się także we Wrocławiu, w Dolnośląskim Centrum Filmowym. Więcej info już wkrótce na www.planetedocff.pl.

    Lech Moliński/VISIONICA

    Co: „David chce odlecieć”, reż. David Sieveking
    Gdzie: Świdnicki Ośrodek Kultury, Sala Teatralna, Rynek 43
    Kiedy: 18 kwietnia, godz. 18:00
    Za ile: 2 PLN

    Poprzedni artykułCzy świdniczanie znają język angielski?
    Następny artykułSłuszna skarga na dyrektora MZN