Świdnicka Prokuratura Rejonowa skierowała dzisiaj do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko Mirosławowi O. ze Strzegomia. Pracujący jako pomocnik w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz na basenie mężczyzna molestował i gwałcił 3 chłopców. Dwaj mieli po 11 lat, trzeci 14.
O 52-latku wśród zawodników i młodzieży odwiedzającej OSiR od dawna krążyły podejrzenia. – „Uważaj na Shreka”, takie sformułowanie padło z ust jednej z kilkudziesięciu przesłuchanych w tej sprawie osób – mówi prokurator Marek Rusin. Podejrzenia okazały się słuszne. W październiku 2011 roku matka 11-letniego chłopca usłyszała przypadkiem dziwną rozmowę syna przez telefon komórkowy. Po pierwsze, była zaskoczona, że syn ma komórkę, po drugie, niepokój wzbudził temat rozmowy. Przepytała syna i ten wreszcie z płaczem opowiedział, że od sierpnia jest wykorzystywany przez pracującego w OSiRze mężczyznę. Mirosław O. wypatrzył chłopców na letnim basenie. Powoli zdobywał ich zaufanie, dawał drobne prezenty, później zwabił do kantorka w hali sportowej, zamknął chłopców na klucz i zgwałcił. Straszył, że jeśli opowiedzą o tym, co się wydarzyło, rodzicom, rozpowie wśród kolegów o całej sprawie. Żeby ich skłonić do kolejnych spotkań, zapraszał na przejażdżki motorem, kupował gry, komórki i słodycze. Matki obu chłopców złożyły doniesienie do prokuratury.
Podczas śledztwa natrafiono na jeszcze jedną ofiarę. Od 2009 do 2011 roku pedofil wielokrotnie wykorzystał i zgwałcił jeszcze jednego chłopca ze Strzegomia, który w chwili rozpoczęcia molestowania miał 14 lat. Ofiara Mirosława O. była zastraszona i nigdy nikomu się nie zwierzyła z dramatu, jaki przeżywa.
– Mężczyzna ma postawione 2 zarzuty – wyjaśnia prokurator Rusin. – Jeden dotyczy molestowania i zgwałcenia dwóch jedenastolatków, drugi molestowania i wielokrotnego gwałtu na 14-latku.
Za te czyny grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Mirosław O. na proces czeka w areszcie.
asz