Już w październiku w świdnickim Powiatowym Urzędzie Pracy zawieszono wszelkie programy aktywizacji bezrobotnych. Powód – brak środków. Tuż przed końcem roku minister pracy i polityki społecznej „znalazł” dodatkowe 30 milionów złotych i rozdzielił między pośredniaki w całej Polsce. Nieco kapnęło do Świdnicy i są pieniądze dla bezrobotnych otwierających własne firmy. Trzeba się jednak śpieszyć.
Do podziału są tylko 142 tysiące złotych, a i termin drastycznie krótki, bo wnioski o dotacje można składać tylko do 14 grudnia 2011 (informacja została opublikowana na stronie PUP 7 grudnia). Jak tłumaczy dyrektor Tadeusz Kotlarski, jeśli nie uda się zagospodarować pieniędzy do końca roku, trzeba je będzie oddać do budżetu państwa. Jedyna dobra wiadomość to ta, że dotacja może być wyższa niż zwykle i sięgnąć 20 tysięcy złotych. Zainteresowani bezrobotni, którzy mają gotowy pomysł na własną działalność gospodarczą, powinni jak najszybciej zgłosić się w Powiatowym Urzędzie Pracy.
W tej chwili pośredniak nie ogłasza żadnych naborów ani na staże, ani na szkolenia bądź do innych programów aktywizacji bezrobotnych na 2012 rok. Dopóki nie zostanie zatwierdzony budżet państwa, trudno przewidzieć, ile środków trafi do Powiatowych Urzędów Pracy. Prawdopodobnie na przeciwdziałanie bezrobociu w powiecie świdnickim będzie nieco więcej niż w tym roku, a było niewiele ponad 8 milionów złotych. Przypomnijmy, że w najlepszym, 2010 roku PUP otrzymał aż 25 milionów.
asz
