To, które jeszcze jest w budowie, nazwę już ma. Drugie, gotowe, musi poczekać. Świdniccy radni odłożyli podjęcie decyzji o nazwaniu nowego ronda na ulicy Sikorskiego. Imię „Partnerstwa Samorządów” nie wszystkim się podoba. – Musimy to na spokojnie przemyśleć – wyjaśnia radny Rafał Ząbczyk”. Są trzy nowe propozycje.
Żadnych wątpliwości nie wzbudził projekt uchwały o nadaniu imienia „Orląt Lwowskich” budowanemu jeszcze rondu przy ulicy Westerplatte. Nazwa została przegłosowana podczas piątkowej, 21 października, sesji Rady Miejskiej. Druga uchwała została przeniesiona na listopad.
Proponowane imię „Partnerstwa Samorządów” dla ronda przy ul. Sikorskiego nie jest przypadkowe. Pomysłodawcom chodzi o to, by upamiętnić fakt współudziału przy budowie alternatywnej drogi do Wrocławia, której rondo jest integralną częścią, kilku samorządów – województwa, powiatu, miasta i gmin. Jednak imię nie spodobało się radnym. Padły trzy inne propozycje, wśród których nie było imienia Lecha Kaczyńskiego. Radny Krzysztof Lewandowski zaproponował imię ks. Jerzego Popiełuszki. Kolejne dwa pomysły to rondo im. generała Władysława Sikorskiego lub im. generała Władysława Andersa. Wspólnie myśleć będą nad kolejnym projektem uchwały prezydent, przewodniczący klubów w Radzie Miejskiej oraz komisja oświaty. Na razie rondo pozostaje bezimienne.
asz