Rozłam w świdnickim Prawie i Sprawiedliwości jest faktem. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej z udziałem Marka Jurka, byłego marszałka Sejmu i obecnego szefa Prawicy Rzeczpospolitej, Krzysztof Lewandowski ogłosił, że on i 10 innych osób złożyło deklaracje o rezygnacji z PiS. Lewandowski jest kandydatem Prawicy do Senatu, Andrzej Gondek, były radny PiS, z trzeciego miejsca komitetu tej partii startuje do Sejmu.
Z PiS odszedł cały zarząd miejski. – W tej partii zrobiło się nam za ciasno, mamy dość ciągłych wojen, chcemy normalnej pracy na rzecz Polski – wyjaśnia Antoni Lotycz. Krzysztof Lewandowski mówi wprost, że jedną z przyczyn był kształt list wyborczych PiS z okręgu świdnicko-wałbrzyskiego. – Nie znalazło się miejsce dla Jacka Krzaczka, nie było własnego kandydata do Senatu, a wcześniejsze ustalenia wyglądały zupełnie inaczej – wyjaśnia. Dodaje także, że panująca od wielu miesięcy zła atmosfera, kreowana przez poseł Annę Zalewską i kompletny brak reakcji wiceszefa PiS Adama Lipińskiego miały znaczenie.
Marek Jurek podkreślał zadowolenie z decyzji świdniczan, którzy chcą nie tylko startować, ale i zakładać struktury Prawicy Rzeczpospolitej w regionie. Ich szefem będzie Krzysztof Lewandowski. – Chcemy zaproponować wyborcom pracę na rzecz Polski, a nie udział w ciągłych wojnach partyjnych – mówił Marek Jurek. Mimo że jego ugrupowanie od dawna nie liczy się w żadnych sondażach ani nie ma na koncie sukcesów wyborczych, jest przekonany, że PR ma szansę razem z szerokim frontem organizacji prawicowych wprowadzić nawet 30-40 własnych przedstawicieli do parlamentu. Marek Jurek zadeklarował po wyborach współpracę ze wszystkimi partiami prawicowymi.
Krzysztof Lewandowski pytany o losy klubu PiS w Radzie Miejskiej zadeklarował chęć współpracy z dawnymi kolegami, jednak nie wykluczył, że będzie jednoosobowo (o ile nie dostanie się do Senatu) reprezentował Prawicę Rzeczpospolitej. – Nie wyobrażam sobie takiej współpracy – odpowiada Wojciech Kielka, szef klubu radnych PiS. – Od początku tej kadencji z panem Lewandowskim nie było żadnej współpracy, lekceważył dyscyplinę. Co może się zmienić? Decyzja o odejściu grupy kolegów nie była dla mnie zaskoczenie, decyzje kluły się od dawna – dopowiada.
Zaskoczeniem jest natomiast nazwisko Andrzeja Gondka na liście kandydatów do Sejmu. Do ten były radny PiS był postrzegany jako współzałożyciel struktur PJN w Świdnicy. O PJN-ie w naszym mieście po jedynej konferencji prasowej jednak słuch zaginął.
Marek Jurek zadeklarował, że komitet wyborczy Prawicy w okręgu wałbrzysko-świdnickim wystawi 16 kandydatów do Sejmu. Lista ma być gotowa jeszcze dzisiaj. Otwierają ją Ryszard Pytel , Kazimierz Wrzosek (obaj z okolic Wałbrzycha) i Andrzej Gondek ze Świdnicy.
asz
ZOBACZ KOMENTARZE
[photospace]