– W niektórych klasach jest zimniej niż na dworze – mówi Marzena Łysoniek, dyrektorka Zespołu Szkół nr 3 przy ulicy Strzelińskiej. Ogrzewanie w szkole i przychodni Behamed nie działa od soboty. Winna jest pęknięta rura w firmie, znajdującej się tuż obok obu placówek. Woda na kilkadziesiąt centymetrów zalała kotłownie.
W ZS poważnie został uszkodzony piec centralnego ogrzewania. – Nie działa elektronika i silnik – wyjaśnia dyrektorka. – Próbowaliśmy grzejnikami elektrycznymi osuszyć urządzenia, ale nie udało się. Czekamy na nowe części. Wczoraj w szkole lekcje zostały skrócone do pół godziny. Dzisiaj prowadzone są normalnie. – Słońce nagrzewa część klas nawet do 19 stopni Celsjusza i uznałam, że nie ma zagrożenia dla uczniów. Jednak jeśli pieca nie uda się w miarę szybko uruchomić, znów będziemy zmuszeni do skracania lekcji, choć to na pewno nie jest korzystne dla uczniów. Na jutro w szkole zaplanowano próbną maturę z matematyki. Nie zostanie odwołana. Uczniowie napiszą egzamin w najcieplejszych klasach.
Przychodnia pracuje normalnie. Gabinety są dogrzewane elektrycznymi piecykami.
asz