Proces trenera dobiega końca

    5

    Mija blisko rok od ujawnienia jednej z najbardziej bulwersujących spraw w Świdnicy. W styczniu ubiegłego roku rodzice juniorek młodszych zespołu piłki ręcznej powiadomili prokuraturę, podejrzewając, że ich córki były molestowane i podstępem zmuszane do stosunków seksualnych. Prokuratura Rejonowa uznała, że są podstawy do postawienia zarzutów. 22 lutego 2010 roku 60-letni Stanisław S. został aresztowany, w lipcu akt oskarżenia trafił do sądu, a w październiku zaczął się proces, utajniony na wniosek obrońcy.

    Trenerowi zarzucono, że w 2009r. dopuścił się molestowania seksualnego dwóch zawodniczek piłki ręcznej (wówczas 13 i 14-letniej), a młodszą z nich podstępem doprowadził do odbycia stosunku płciowego. Stanisława S. oskarżono również o to, że w 1998r. podstępnie usiłował doprowadzić małoletnią wówczas mieszkankę Strzegomia do obcowania płciowego.

    Jak wynika z ustaleń śledztwa trener szczypiornistek doprowadził pokrzywdzone dziewczynki do poddania się czynnościom seksualnym pod pozorem przeprowadzenia badań ich ciała, w celu ustalenia konieczności podania im hormonu, który jak twierdził ma spowodować ich lepszy wzrost oraz poprawę ich szybkości i dynamiczności. Podejrzany zabronił jednocześnie pokrzywdzonym opowiadania o badaniu innym koleżankom z drużyny oraz rodzicom. Ustalono również, że w czerwcu 1998r., będąc nauczycielem w zespole szkół zawodowych w Strzegomiu, na terenie tej placówki podstępnie usiłował doprowadzić małoletnią wówczas uczennicę innej szkoły do obcowania płciowego, umawiając się z nią pod pozorem ułatwienia jej kariery jako modelki.

    – Proces przebiega bardzo sprawnie – mówi sędzia Tomasz Białek, rzecznik Sądu Okręgowego w Świdnicy. – Do przesłuchania zostało kilkunastu świadków. Niewykluczone, że proces zakończy się w marcu.

    Stanisław S. nadal pozostaje w areszcie.

    asz

    Poprzedni artykułKolejna sesja z odwołaniem
    Następny artykułSzkoły w powiecie zaciskają pasa