Można już podziwiać odnowioną kulę wieńczącą ratuszową wieżę wraz z koroną i wiatrowskazem. Wczoraj zostały symbolicznie odsłonięte przez burmistrza miasta Bogdana Kożuchowicza. Tym razem już nie w ratuszowej sali, lecz na swoim właściwym miejscu czyli na szczycie wieży, kilkadziesiąt metrów nad ziemią. A to oznacza, że trzeba było na czubek ratusza wejść wąskimi drabinkami po rusztowaniach. Na szczęście „operacja” przebiegła bez żadnych przygód, burmistrz Kożuchowicz zaopatrzony w kask wszedł na wieżę wraz z ekipą telewizji Teletop, która sfilmowała moment symbolicznego odsłonięcia kapsuły czasu. Dla świebodziczan to bez wątpienia moment historyczny, bo kolejne takie wydarzenia mogą mieć miejsce dopiero za kilkadziesiąt, jeśli nie sto lat.
Piątkowy montaż kapsuły i dzisiejsze odsłonięcie to jednocześnie sygnał, że remont ratusza miejskiego dobiega końca. Resztki rusztowań znikną do końca tygodnia i wtedy będzie można w pełni docenić nową elewację zabytku. A w połowie września – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – będzie można już także sprawdzić czas na wieżowym zegarze. Jednak na wybijanie godzin będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
