1350 hektarów upraw jest nie do odratowania – oceniła po kilku pierwszych dniach pracy komisja pracująca na terenie Gminy Świdnica. Szacowanie strat trwa, bo po obfitych opadach kolejne miejscowości i pola zostały zalane.
Ocenione już zniszczenia dotyczą 15 proc. wszystkich upraw zbóż, ziemniaków, roślin oleistych i warzyw w Gminie Świdnica.
Wójt Gminy Świdnica, Teresa Mazurek zwróciła się do wojewody o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej, co pozwoliłoby rolnikom na uzyskanie rządowych rekompensat. Gmina wypłaciła już pierwsze transze zapomóg 46 rodzinom, których domy zostały podtopione.