Strona główna Sport Siatkówka Żarów szykuje się na historyczny mecz w II lidze siatkarzy!

Żarów szykuje się na historyczny mecz w II lidze siatkarzy!

0

Siatkarze UKS-u Volley Żarów wylewają ostatnie poty na treningach i dopinają transfery przed zaplanowaną na 1 października inauguracją rozgrywek II ligi. O poprzednim sezonie, przygotowaniach i planach transferowych rozmawiamy z klubowym trenerem Krzysztofem Wierzbickim i nowym zawodnikiem Janem Mieszkiem Rzadkowskim. 

UKS Volley Żarów

Kiedy w 2011 roku w Żarowie pojawił się pomysł z założeniem klubu siatkarskiego większość osób pukała się w głowę, czy to ma jakikolwiek sens. To wtedy zebrała się garstka dzieci, które chciały zacząć przygodę z siatkówką. Założono stowarzyszenie UKS Volley Żarów, a od sezonu 2013/2014 po raz pierwszy zgłoszono zespół do rozgrywek III ligi dolnośląskiej, zajmując 6. miejsce na 15 drużyn. W sezonie 2014/2015 powtórzono wynik, by w sezonie 2015/2016 zająć 3. miejsce w lidze. Dzięki rezygnacji z walki o II ligę Siatkarza Bierutów, żarowianie mieli okazję zawalczyć w barażowych turniejach. Na półfinały pojechali do Namysłowa gdzie zajęli 2. lokatę, pokonując Eurotax Lubsko, a ulegając drużynom MUKS Michałowice oraz gospodarzom turnieju NKS Start Namysłów. Żarów zajął jednak 2. pozycję pokonując drużynę NKS Start Namysłów lepszym stosunkiem małych punktów. Na finały siatkarze Volleya Żarów pojechali w daleką podróż do Gdańska. Wszyscy w klubie potraktowali ten finał jako nagrodę za ciężki sezon i chcieli dać pograć tym, którzy w sezonie zasadniczym byli zmiennikami. Siatkarze z Żarowa przegrywając wszystkie spotkania zajęli ostatecznie 4. miejsce – komentuje trener Volleya Krzysztof Wierzbicki.

Sport jest jednak nieprzewidywalny… Mimo porażki w turnieju barażowym Żarów będzie miał jednak II ligę! W naszym klubie powrócili do treningów dość późno bo 30 sierpnia, a już 3 września zorganizowali Turniej o Puchar Pierwszego Sekretarza Gminy. Na turniej zaproszone zostały drużyny, beniaminka z Bolesławca, Juvenia Głuchołazy oraz MKS Olavia Oława. Mecze były rozgrywane systemem do 2 setów niezależnie od wyniku. Już w pierwszym meczu siatkarze Volley Żarów wygrali pierwszego seta z MKS Olavią Oława, by ostatecznie zremisować to spotkanie 1:1. W kolejnym meczu ulegli beniaminkowi z Bolesławca 0:2. Jak mówił Krzysztof Wierzbicki, opiekun klubu i trener grup młodzieżowych, najważniejsza była jednak zabawa, nie liczyło się tu zwycięstwo, nasz zespół chciał dać pograć wszystkim chłopakom. To był właśnie czas by się ogrywali. W ostatnim meczu turnieju siatkarze z Żarowa pokonali ligowca z Głuchołaz 2:0. W ostateczności turniej zakończył się zwycięstwem MKS Olavia Oława, na drugim miejscu podium stanął beniaminek z Bolesławca, który wyprzedził drużynę z Żarowa małymi punktami, zaś ostatnie czwarte miejsce wywalczyła drużyna z Głuchołaz. – Ten turniej pokazał, że nie będziemy chłopcami do bicia przez innych ligowców, drzemie w nas potencjał, wiemy nad czym musimy jeszcze popracować – mówił Krzysztof Wierzbicki.

W zespole doszło do kilku zmian. Pierwsze nastąpiły na ławce trenerskiej. Do trenującego zespół od powstania klubu Marcina Wójciaka dołączył grający w sezonach 2014-2016 Tomasz Botwina. Obaj poprowadzą zespół w nadchodzących rozgrywkach. – To wielka szansa dla obu chłopaków na pokazanie się i zaistnienie w siatkówce w roli trenerskiej. Obaj maja profesjonalne podejście, świeże spojrzenie i zapał – komentuje tą zmianę Krzysztof Wierzbicki. Zmiany są również w składzie. W zeszłym sezonie w III lidze grali Dorian Kowalczyk, Marcin Wójciak, Tomasz Botwina, Adam Pęczyński, Kamil Nowak, Michał Wróbel, Tomasz Knecht, Szymon Lange, Artur Wójciak, Piotr Orzechowski, Bartosz Adamski, Marek Derda oraz Jarosław Pizuński. Ten ostatni wzmocnił innego II-ligowca, a mianowicie drużynę z Bielawy. Do zespołu dołączyli natomiast atakujący Paweł Lewandowski z Gwardii Wrocław, przyjmujący Karol Greś (w zeszłym sezonie Gwardia Wrocław), Karol Barski – wychowanek MOS Zbąszyn i środkowy Jan Mieszko Rzadkowski z MKS Olavia Oława.

„Lewar” ma moc, niedawno zakończył sezon plażowy i na pierwszych treningach nie widać wcale zmęczenia grą na piachu. W przypadku Gresia, powiem tylko tyle, że jak będzie miał zdrowie to drużyna na tym skorzysta – komentuje wzmocnienia Krzysztof Wierzbicki i dodaje – Mieszko już grał z nami w sezonie 2014/2015, potem jednak przeszedł do II-ligowej Olavii Oława z której pochodzi. Mieszko ma wzmocnić środek bloku, ale ma również zadbać o atmosferę w szatni i na boisku. Wszyscy wspominamy atmosferę jaką wprowadził Mieszko w sezonie 2014/2015. Już na turnieju pokazał, że mimo upływającego wieku on się nic nie zmienia i potrafi ruszyć pozytywnie chłopakami dodając im energii i motywując do zwycięstwa. Mieszko również pomaga nam organizacyjnie, ma sporą wiedzę i doświadczenie, bo jako 18-latek grał już w I-ligowym Moderatorze OSiR Hajnówka, który jak mówił bardzo przypomina mu Żarów.

Najtrudniejsze jednak przed działaczami klubu z Żarowa. Do tej pory wspierany był od początku przez dwie żarowskie firmy, Rob-Trans – firmę świadczącą usługi transportowe oraz Tereny Zielone. W sezonie 2014/2015 wsparcie tytularne okazał zakład produkcyjny z Żarowa firma PCO Żarów. – Wspierani byliśmy jeszcze przez Urząd Miejski w Żarowie niewielkimi dotacjami, na III ligę to wystarczało, na II to zdecydowanie za małe wsparcie, dlatego więc czynimy starania by pozyskać sponsorów. Rozmowy trwają z kilkoma firmami na temat sponsoringu tytularnego, strategicznego i partnerstw. Do tej pory w sprawach technicznych wspierała nas firma JAKO, której dystrybucja znajduje się w oddalonej o 12 kilometrów Świdnicy. Mamy nadzieję, że również na sezon 2016/2017 przedstawiciele firmy JAKO na terenie Polski zostaną z nami – kończy Krzysztof Wierzbicki.

Siatkarze UKS Volley Żarów zainaugurują historyczny sezon siatkówki w Żarowie już 1 października grając przed własna publicznością. O godz. 17.00 zmierzą się z drużyną SPS Chrobry Głogów. – Już teraz zapraszamy wszystkich sympatyków piłki siatkowej i nie tylko, zapraszamy również miłośników innych sportów w Żarowie, ale i całego powiatu świdnickiego na nasz pierwszy inauguracyjny mecz. Gwarantujemy świetne, pełne walki i emocji widowisko siatkarskie. Na pewno nie wyjdziecie z żarowskiej hali zawiedzeni! – tak właśnie zaprasza środkowy drużyny z Żarowa Jan Mieszko Rzadkowski.

/Mateusz Dzień vel Rakoczy/

Poprzedni artykułRowerowe miasteczko ze strażnikami
Następny artykułDotacja na przedszkole już pewna