Strona główna Magazyn Kuchnia Czary Penelopy: Pierogi z gęsiną

Czary Penelopy: Pierogi z gęsiną

0

Bardzo lubię pierogi, ale nie potrafię w zasadzie powiedzieć, z jakim farszem najbardziej. Ostatnio przygotowałam z mięsem z pieczonej gęsi, powstały spontanicznie z mięsa, które zostało po ugotowaniu rosołu oraz z resztek pieczonej gęsi. Okazały się rewelacyjne!

Jakoś wcześniej nie robiłam pierogów z gęsiną, ale niemal od razu dostały się one do grona moich pierogowych faworytów. Jeśli zdarzy się, że zostanie Wam trochę pieczonych lub gotowanych resztek gęsiny, warto takie pierogi zrobić. Moje pierogi mają zawsze cienkie ciasto, ponieważ takie lubię najbardziej. Ciasto ma jedynie otulić aromatyczne pyszne wnętrze. Polecam.

Składniki:
-ciasto na pierogi
2 szklanki mąki
około 3/4 szklanki gorącej wody
1 łyżeczka stopionegop masła lub tłuszczu z gęsi
-farsz
ok 300 g pieczonego mięsa gęsi
2 – 3 średnie cebule
5 – 6 ząbków czosnku
pęczek natki pietruszki
1 łyżeczka majeranku
sól
pieprz
łyżka roztopionego gęsiego smalcu
gęsi smalec do smażenia

Przygotowanie:
Przesiałam mąkę na stolnicę. Zalałam ją gorącą wodą, dodałam masło, wyrobiłam elastyczne, nieklejące się ciasto. (Jeżeli ciasto jest za twarde, należy dodać nieco wody, jeżeli za mokre – wrobić trochę mąki). Wyrobione ciasto zawinęłam w folię spożywczą i odłożyłam na pół godziny.

Mięso drobno posiekałam nożem. Również drobno posiekaną cebulę usmażyłam na złoto na gęsim smalcu. Pietruszkę posiekałam. Podobnie postąpiłam z czosnkiem. Przestudzoną cebulę, czosnek i posiekaną pietruszkę dodałam do mięsa. Dodałam roztopiony smalec. Jeżeli farsz wyda Wam się nam za suchy, można wlać parę łyżek bulionu (najlepiej oczywiście gęsiego). Całość wymieszałam, przyprawiłam solą, majerankiem i dużą ilością pieprzu.

Ciasto cienko rozwałkowałam, wycinałam kółka i nakładałam po małej porcji farszu, dobrze sklejałam brzegi. Ulepione pierogi odkładałam na posypanej mąką tacy, przykryłam je ściereczką by nie obeschły. Zagotowałam wodę w dużym garnku, posoliłam, dodałam łyżkę oleju. Ostrożnie wrzuciłam na wrzątek po kilka pierogów. Gotowałam parę minut od wypłynięcia. Podałam polane masłem i zrumienioną na nim cebulą. Smacznego!

Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch

Poprzedni artykułW sobotę derby powiatu! [TERMINARZE, RELACJA LIVE]
Następny artykułOłówek Pawła: świętujemy niepodległość