Cztery miesiące na Idolu

    0

    W 70. rocznicę bitwy o Narwik Stowarzyszenie Świdnicki Klub Żeglarski „QBRYG” organizuje rejs szkoleniowo-stażowy za koło podbiegunowe do Tromso w północnej Norwegii. Wieloetapowy rejs, który rozpoczyna się 5 maja będzie trwał 4 miesiące. Na początku każdego z kolejnych etapów (5 maja, 19 maja, 26 maja, 9 czerwca, 23 czerwca, 10 lipca, 24 lipca, 7 sierpnia) nastąpi zmiana załogi. W wyprawie weźmie udział ok. 30 osób. Rejs odbędzie się na statku Idol III kapitana Jana Ząbka. Świdniczanin własnoręcznie zbudował ten pełnomorski jacht przed pięcioma laty. I była to już trzecia z kolei jednostka wybudowana przez niego.

    – Wypływamy na początku maja. Trasa rejsu wiedzie przez najpiękniejsze norweskie fiordy, ciekawe porty i przepiękne wyspy Lofoty. Naszym głównym celem jest zawinięcie do Narwiku i oddanie hołdu poległym tam rodakom. Data rejsu zbiega się bowiem z trwającymi wtedy obchodami 70 rocznicy jednego z ważniejszych dla Polaków wydarzeń II Wojny Światowej, w którym brała udział Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich pod dowództwem gen. Szyszko-Bohusza – mówi Ryszard Strugała, komandor świdnickiego „Qbryga”.

    Do jasnego miasta dnia polarnego żeglarze ze Świdnicy mają zamiar dopłynąć w pierwszych dniach lipca. Będąc w Narwiku zobaczą port przeładunkowy i linię kolejową, służąca do transportu żelaza z Kiruny. Odwiedzą również miejsca poświęcone pamięci polskich żołnierzy. Złożą kwiaty na cmentarzach wojskowych w Narviku i Ankenes, pod Pomnikiem Wdzięczności dla Polskiej Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich oraz na „Groms Plass”, miejscu upamiętniającym Polski Okręt Wojenny „ORP Grom”, który operował w dywizjonie polskich niszczycieli w rejonie Narwiku. Następnie wypłyną w miejsca, gdzie został zatopiony „ORP GROM”. Tam zrzucony na wody zostanie symboliczny wieniec.

    Przed rejsem żeglarze ze Świdnicy otrzymali od prezydenta miasta norweską locję, określającą pozycje portów oraz flary ratunkowe. Wszystko po to, by bezpiecznie dotarli do celu.

    – Przed świdnickimi żeglarzami wyjątkowa przygoda – rejs do Norwegii, za koło podbiegunowe. Głównym celem tej kilkumiesięcznej wyprawy jest obecność w Narwiku i oddanie hołdu polskim żołnierzom, którzy podczas II wojny światowej zginęli w tym historycznie ważnym miejscu. Podczas tej wyprawy na pewno nie zabraknie trudów i wyzwań. Można je jednak bez obaw podejmować z ludźmi, którzy nie zawodzą. Jestem przekonany, że załogi przywiozą do domu niezapomniane doznania i wspomnienia pięknych norweskich fiordów. Życzę stopy wody pod kilem – mówi Wojciech Murdzek, prezydent Świdnicy.

    [photospace]

    Poprzedni artykułFioletowa krowa na deskach teatru
    Następny artykułSprawa bulwersującego filmu umorzona