Planowali wybudować dwa budynki z blisko 200 mieszkaniami, ale rok temu inwestycja przy ulicy Parkowej w Świdnicy została porzucona. Twórca grupy deweloperskiej HRE Investment oraz prezes spółki celowej Parkowa Świdnica pozostaje w areszcie w związku z zarzutami dokonania oszustwa na szkodę tysięcy osób w całej Polsce. Sąd właśnie ustanowił zarządcę spółki, która zajmowała się świdnicką inwestycją. Ma on ocenić, czy firmę będzie można zrestrukturyzować, czy też czeka ją upadłość. Co to oznacza dla poszkodowanych?
Ostatnie dwa lata przyniosły szereg doniesień dotyczących opóźnień w realizacji mieszkaniowych inwestycji spółek z grupy deweloperskiej HRE. Na problemy zwracano uwagę również w przypadku projektu realizowanego w Świdnicy, na działce położonej między ulicami Parkową, Kosynierów i Pileckiego. W ramach inwestycji prowadzonej przez spółkę celową Parkowa Świdnica, wchodzącą w skład grupy kapitałowej HRE, przewidziano budowę dwóch budynków z blisko 200 mieszkaniami.
– Budowa stoi w miejscu od października 2024 roku i kompletnie nic się nie dzieje. Wszystko jest pozamykane i nie ma z nikim kontaktu. Moje mieszkanie miało być oddane już rok temu, a 29 lutego miał być podpisany akt przeniesienia własności. U innych osób sytuacja wygląda podobnie. Wiele osób wzięło kredyty. To tragedia dla wszystkich – mówiła w lutym 2025 roku jedna z klientek dewelopera. Problemy sygnalizowali również podwykonawcy inwestora.
Tysiące poszkodowanych w całej Polsce, prezes tymczasowo aresztowany
Działalności grupy HRE Investment, która środki na realizację kilkudziesięciu projektów mieszkaniowych w całej Polsce pozyskiwała od inwestorów indywidualnych poprzez sprzedaż udziałów w spółkach celowych lub pożyczając od nich pieniądze, już od 2023 roku przyglądają się śledczy. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła wówczas postępowanie w sprawie „doprowadzenia inwestorów – udziałowców spółek celowych znajdujących się w strukturze holdingowej spółki – do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie stanowiącej mienie wielkiej wartości poprzez wprowadzenie w błąd podczas zawierania umów inwestycyjnych”.
W lutym 2025 roku podjęto decyzję o połączeniu dwóch największych śledztw w sprawie działalności grupy kapitałowej HRE, a do prowadzenia postępowania wyznaczono Prokuraturę Okręgową w Łodzi. W toku śledztwa podjęto decyzję o zatrzymaniu prezesa spółek z grupy HRE, który został tymczasowo aresztowany. Michałowi S. przedstawiono zarzuty oszustwa w postaci doprowadzenia 565 osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 143 mln złotych, oszustwa na szkodę nabywców mieszkań na kwotę co najmniej 45 mln złotych, a także nieprawidłowości w prowadzeniu dokumentacji księgowo-rachunkowej. Podczas przesłuchania Michał S. nie przyznał się do winy, ale złożył obszerne wyjaśnienia.
– Na obecnym etapie przedstawione zarzuty nie odnoszą się do pełnej listy pokrzywdzonych. Baza inwestorów zawiera powyżej 8300 pozycji, zaś nabywców mieszkań – powyżej 2300 pozycji. Obecnie przesłuchano ponad 600 inwestorów oraz 200 kupujących lokale. Prokuratura Okręgowa wraz z Komendą Wojewódzką Policji skierowały wnioski o wykonanie czynności do jednostek Policji na terenie całej Polski. W ramach śledztwa badany jest również wątek pokrzywdzenia podwykonawców świadczących usługi na budowach. Akta sprawy już obecnie zawierają 346 tomów tematycznych, co przekłada się na ponad 70 000 stron materiału dowodowego – informował we wrześniu 2025 roku Paweł Jasiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Mieszkaniowa inwestycja porzucona od roku. Sąd wyznacza zarządcę spółki Parkowa Świdnica
W ramach śledztwa prowadzonego przez łódzką prokuraturę badane są również wątki inwestycji Apartamenty Parkova 5 w Świdnicy realizowanej przez spółkę celową Parkowa Świdnica, na czele której stał pozostający w tymczasowym areszcie Michał S.. Od dwóch dni spółka ma zarządcę ustanowionego przez sąd. – To oznacza, że zarząd spółki został pozbawiony prawa dysponowania majątkiem. Mam ten majątek zabezpieczyć i mam dać sądowi odpowiedź, czy ta spółka ma zdolność restrukturyzacyjną, czy można ją zrestrukturyzować, czy można kontynuować inwestycje budowlane i czy można zawrzeć układ z wierzycielami, aby to przedsiębiorstwo uratować, a także żeby wierzyciele mogli nabyć swoje lokale mieszkalne – tłumaczy Jakub Kamiński, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny, któremu powierzono zarząd nad spółką.
– Jestem na początkowym etapie przed ewentualnym otwarciem postępowania restrukturyzacyjnego. Może się okazać, że moje sprawozdanie będzie miało taki wniosek, że spółka nie ma zdolności restrukturyzacyjnej, ale ma zdolność upadłościową. Może się więc okazać, że – o ile ktoś złoży wniosek o ogłoszenie upadłości, co pewnie się stanie – sąd oddali wniosek restrukturyzacyjny i rozpozna wniosek upadłościowy – wyjaśnia Kamiński. Wniosek o restrukturyzację złożył jeden z wierzycieli, a zarządca poszukuje obecnie pozostałych poszkodowanych przez prezesa Michała S. i spółkę w celu ustalenia, jakie jest jej zadłużenie i ile faktycznie jest osób poszkodowanych. Samo postępowanie, które kończyć się będzie sprawozdaniem złożonym do sądu, ma potrwać do połowy stycznia 2026 roku.
Zarządca zwraca się z prośbą do osób poszkodowanych przez spółkę Parkowa Świdnica o kontakt z Kancelarią Kwalifikowanego Doradcy Restrukturyzacyjnego Jakub Kamiński – dane kontaktowe dostępne są na stronie internetowej kancelarii – www.syndycy.info. – Im szybciej uzyskam informacje od wierzycieli i im więcej ich będzie, tym obszerniejsze i bardziej pełne będzie moje sprawozdanie – wskazuje.
Restrukturyzacja czy upadłość?
– Jeżeli ze sprawozdania będzie wynikać, że spółka ma zdolność restrukturyzacyjną, to będziemy próbowali porozumieć się z wierzycielami. Restrukturyzacja powinna zakładać ukończenie inwestycji deweloperskiej i ma dawać szansę na przeniesienie własności lokali mieszkalnych nabywcom, a jednocześnie ma dawać szansę na porozumienie z pozostałymi wierzycielami i trwanie działalności prowadzonej przez spółkę. Może się też okazać, że w ramach postępowania sanacyjnego dojdzie do sprzedaży przedsiębiorstwa albo jego zorganizowanej części i jakiś podmiot trzeci będzie kontynuował działalność oraz inwestycję deweloperską. Tych możliwości jest nieskończona ilość i wszystko zależeć będzie od przebiegu postępowania. Przyświecać ma nam myśl, że restrukturyzacja ma dążyć do przeniesienia własności lokali na rzecz nabywców i porozumienia z pozostałymi wierzycielami – wskazuje zarządca.
– Upadłość też może prowadzić do ukończenia inwestycji deweloperskiej, natomiast dzieje się tak w skrajnych przypadkach, gdy faktycznie są środki na rachunkach oraz gdy są możliwości do kontynuowania tego przedsięwzięcia. Jeszcze nie wiem, czy takie możliwości w ogóle jawią się jako prawdopodobne. Można też ewentualnie próbować sprzedać przedsiębiorstwo jako całość, ale to są rzadkie przypadki. Znając stan obecny tych nieruchomości i tego przedsięwzięcia, czyli budów porzuconych od niespełna roku, trudno mi wierzyć w to, że uda się w upadłości kontynuować przedsięwzięcie, czy też sprzedać to przedsiębiorstwo. W takim przypadku doszłoby do likwidacji bez kontynuacji przedsięwzięcia deweloperskiego i wtedy wierzyciele będą odpowiednio zaspokajani w ramach podziału środków uzyskanych ze sprzedaży. Trudno powiedzieć, czy to będzie wszystko, co zainwestowali, czy też nie. Byłyby to drastyczne skutki tego postępowania i są one – w mojej ocenie – wysoce prawdopodobne – uświadamia Kamiński.
– W tej chwili jadę do banków w celu zabezpieczenia majątku na rachunkach bankowych, o ile taki jest. W tym zakresie mam ograniczoną wiedzę, bo reprezentanta spółki nie ma – jest w areszcie i wątpię, żeby chciał ze mną współpracować, jeżeli nie współpracuje z innymi syndykami w ramach innych postępowań – dodaje.
Sąsiednia działka HREIT-u trafi pod młotek
W przyszłym miesiącu odbędzie się licytacja komornicza innej działki należącej do HREIT SA, która położona jest również przy ulicy Parkowej w Świdnicy. To teren o powierzchni 1,2642 ha znajdujący się między ulicami Parkową a Pafalu, na którym deweloper planował kolejną inwestycję. Wartość nieruchomości rzeczoznawca ocenił na blisko 6 mln 432 tys. złotych, natomiast cenę wywoławczą ustalono na ponad 4 mln 824 tys. złotych.
Michał Nadolski
[email protected]
