Do dwóch potoków w gminie Świdnica trafiły ścieki. Służby i urzędnicy mają problem z ustaleniem źródła ich pochodzenia.
26 września straż pożarna i policja zostały powiadomione o zanieczyszczeniu potoku Kotarba w Mokrzeszowie najprawdopodobniej ściekami komunalnymi. Mieszkańców zaniepokoił fetor unoszący się nad ciekiem wodnym.
– Pisemne zgłoszenie dotyczące zdarzenia w Mokrzeszowie wpłynęło do Urzędu Gminy w Świdnicy 3 października 2025r. od funkcjonariuszy z Posterunku Policji w Słotwinie. Informacja została niezwłocznie przekazana do Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska. Obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie źródła zanieczyszczenia, które nie zostało jeszcze jednoznacznie określone – informuje rzecznik prasowy urzędu Janusz Waligóra.
W ten sam wrześniowy weekend o śmierdzącej cieczy, która wylewała się z rury pod mostem drogowym w przebiegu dk 35 w Słotwinie do potoku Jabłoniec zaalarmował jeden z czytelników Swidnica24.pl. Stwierdził, że to nie pierwszy raz, gdy najprawdopodobniej ścieki komunalne przedostają się do potoku, który ze Słotwiny płynie w kierunku Świdnicy. Informacje nie trafiły do Straży Pożarnej ani do urzędu gminy Świdnica.
– W kwestii zanieczyszczenia potoku Jabłoniec w rejonie mostu przy drodze krajowej nr 35 w Słotwinie wyjaśniamy, że nieruchomości położone w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca, gdzie doszło do zrzutu nieczystości ciekłych, są podłączone do sieci kanalizacji sanitarnej. Do chwili udzielenia niniejszej odpowiedzi do Urzędu Gminy nie wpłynęło oficjalne zgłoszenie w tej sprawie. W związku z tym apelujemy do mieszkańców Słotwiny o niezwłoczne informowanie Świdnickiego Gminnego Przedsiębiorstwa Komunalnego Sp. z o.o. z siedzibą w Bystrzycy Dolnej o wszelkich podobnych incydentach (awarie wodociągowe: 665 334 106, awarie kanalizacyjne 665 180 103) – apeluje Janusz Waligóra.
– Niezależnie od tych zdarzeń, Urząd Gminy Świdnica prowadzi regularne kontrole zbiorników bezodpływowych i przydomowych oczyszczalni ścieków na terenie gminy. W ramach kontroli wzywamy właścicieli nieruchomości do okazania umowy zawartej z przedsiębiorcą posiadającym zezwolenie na opróżnianie zbiorników bezodpływowych lub przydomowych oczyszczalni ścieków oraz dowodów uiszczania opłat za te usługi (rachunki, faktury VAT, potwierdzenia), które muszą potwierdzać regularność wywozu ścieków. W ostatnich dwóch tygodniach takie wezwania skierowano do 130 właścicieli gospodarstw domowych w Mokrzeszowie oraz 170 w Słotwinie. Na chwilę obecną nie stwierdzono nieprawidłowości – informuje rzecznik.
Za zrzucanie ścieków komunalnych do rzeki grozi kara grzywny do 5000 zł (w przypadku wykroczeń) lub administracyjna kara pieniężna od 5000 do 1 000 000 zł (w przypadku naruszeń Prawa wodnego), a w niektórych przypadkach także kara aresztu lub ograniczenia wolności.
/asz/
Zdjęcia potoku Jabłoniec nadesłane przez czytelnika
