Przed świdnickim Sądem Rejonowym zapadł kolejny wyrok w sprawie zniszczenia gniazd jaskółek, co doprowadziło do śmierci pisklęcia. Tymczasem media informują o zniszczeniu 20 gniazd tych ptaków w Ośrodku Edukacji Przyrodniczej w Umianowicach w województwie świętokrzyskim. – Takich sytuacji jest bardzo dużo, tylko my o nich nie wiemy. Dlatego trzeba głośno o tym mówić – podkreśla prokurator rejonowy w Świdnicy. Świdnicka prokuratura doprowadziła do ukarania kolejnego sprawcy.

28 lipca przed Sadem Rejonowym w Świdnicy zapadł wyrok w sprawie 53-latka, który przyznał się do zdjęcia gniazda z pisklętami jaskółek podczas przeprowadzanego 14 czerwca 2024 roku remontu jednego z budynków w Strzegomiu. Mężczyzna odpowiadał za znęcanie się nad zwierzętami. Chciał skorzystać z możliwości dobrowolnego poddania się karze i na to zgodziła się prokuratura. Sąd zaakceptował propozycję i mężczyzna został skazany na karę 5 miesięcy ograniczenia wolności. Będzie musiał wykonać co miesiąc 20 godzin prac społecznych. Zapłaci również 2 tysiące złotych nawiązki na rzecz Ośrodka Leczenia i Rehabilitacji Zwierząt „Puchaczówka” w Wyszonowicach, gdzie trafiły pisklęta ze Strzegomia. Drugi z robotników, który również został oskarżony za znęcanie się nad jaskółkami nie przyznał się do winy i w jego sprawie odbędzie się proces sądowy.
To już druga sprawa z powiatu świdnickiego, w której prokuratura doprowadziła do ukarania sprawcy znęcania się nad jaskółkami poprzez zrzucenie gniazda z pisklętami. W listopadzie 2024 roku wyrok w sprawie mieszkańca Świebodzic, który został skazany na wysoką grzywnę.
– Zanim nasza prokuratura zaczęła kierować akty oskarżenia w sprawie jaskółek, w Polsce prawdopodobnie tylko jedna podobna sprawa miała finał w sądzie – mówi Marek Rusin, szef świdnickiej prokuratury rejonowej. Podkreśla, że takie wyroki mają nie tylko karać sprawców, ale edukować i uświadamiać.
By upewnić się, czy doszło do przestępstwa, w świdnickich postępowaniach prokuratorzy zasięgali opinii biegłych. – Wynika z nich, że zdjęcie gniazd uniemożliwiło dorosłym ptakom dokarmianie potomstwa, naraziło pisklęta na wychłodzenie i ogromny stres. Jedno z piskląt zmarło w drodze do Puchaczówki, kolejne po około dwóch tygodniach. Nie mamy żadnej gwarancji, że trzy odchowane przez ludzi ptaki poradziły sobie w naturze i założyły własne rodziny – wylicza prokurator, przypominając los jaskółek ze Stzregomia. Dodaje również, że zabranie piskląt rodzicom oznaczało rozpad pary, które w takich sytuacjach nie podejmuje prób kolejnego lęgu.
– Warto również pamiętać o tym, dlaczego ochrona lęgów trwa do października. Młode jaskółki wracają do gniazd przez około 30-35 dni po ich opuszczeniu, tu są jeszcze sporadyczne dokarmiane i uczą się dorosłego życia – tłumaczy posiłkując się opiniami biegłych Marek Rusin. Strącanie nawet pustych gniazd w tym czasie jest wykroczeniem.
Opinię publiczną w ostatnich dniach zbulwersowały doniesienia z województwa świętkorzyskiego. „Nocą w początkach lipca ktoś strącił gniazda zbudowane przez jaskółki w oknach Ośrodka Edukacji Przyrodniczej w Umianowicach czyli instytucji podległej Świętokrzyskim i Nadnidziańskim Parkom Krajobrazowym. Zdjęcia martwych ptaków trafiły do sieci, sprawą zajęła się policja.” – informował portal Echo Dnia. 30 lipca zostali zatrzymani podejrzani w tej sprawie.
– Funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach wspólnie z policjantami z Pińczowa zatrzymali w środę i czwartek łącznie cztery osoby. Mają one od 30 do 57 lat i są podejrzewane o udział w sprawie zniszczenia nocą z 2 na 3 lipca jaskółczych gniazd w Ośrodku Edukacji Przyrodniczej w Umianowicach. Trwają czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia. Ze względu na dobro postępowania na tym jego etapie nie udzielamy szerszych informacji – mówiła portalowi Echo Dnia w czwartkowe popołudnie młodszy aspirant Paula Kępińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Powołując się na lokalne media, RMF.FM podał, że wśród zatrzymanych jest Kamil Kubicki, pełniący obowiązki zastępcy dyrektora Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych (ZŚiNPK), który jednocześnie jest skarbnikiem świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości. Zatrzymano także kierownika ośrodka w Umianowicach i dwóch innych pracowników placówki.
Jak podkresla prokurator Marek Rusin, bardzo ważne jest, by w przestrzeni publicznej utrwaliły się informacje, że zrzucanie gniazd to nie tylko wykroczenie, ale przestępstwo, jeśli w środku były pisklęta i takie czyny są karane, co pokazały dwie sprawy z naszego rejonu.
Agnieszka Szymkiewicz