Z uwagi na zły stan i potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa, do władz Świdnicy trafił wniosek w sprawie konieczności zajęcia się niszczejącym budynkiem położonym między ulicami Długą a Trybunalską. Ze względu na status zabytku oraz wartość historyczną, obiekt nie zostanie wyburzony. W grę wchodzi wyłącznie jego zabezpieczenie, konserwacja lub rewitalizacja.
Sprawę stanu budynku oraz samego podwórza położonego w świdnickim śródmieściu poruszyła pod koniec czerwca radna Luiza Nowaczyńska. – W imieniu mieszkańców Świdnicy zwracam się z prośbą o pilne zajęcie się sprawą zapomnianego i zaniedbanego podwórka znajdującego się pomiędzy ulicą Długą 2 a Trybunalską 2. Od dłuższego czasu miejsce to pozostaje w stanie rażącego zaniedbania, szczególnie niepokojące są warunki sanitarno-epidemiologiczne – w podwórzu zauważalne są szczury, kuny, które stanowią zagrożenie dla mieszkańców. Dodatkowo w podwórku znajduje się opuszczony budynek, z którego kilka lat temu wysiedlono mieszkańców. Od tego czasu budynek popada w ruinę, co stwarza potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa – zarówno konstrukcyjnie, jak i jako miejsce możliwych aktów wandalizmu. W związku z powyższym wnoszę o niezwłoczne uprzątniecie i deratyzacje podwórka, rozbiórkę pustostanu – stwierdziła radna w interpelacji skierowanej do władz miasta.
Do jej wniosku odniosła się prezydent Świdnicy. – Budynek zlokalizowany w tylnej części działki ul. Długa 2A składa się z trzech głównych części, w tym historycznych, wzniesionych w różnych epokach od XIV-XX wieku. Wskazany budynek, zgodnie z dokumentacją konserwatorską, jest obiektem wpisanym do gminnej ewidencji zabytków 27.12.1957 pod numerem A/4771470. Pełnił on w przeszłości funkcję słodowni, co nadaje mu wyjątkowe znaczenie historyczne i kulturowe dla miasta. Jest to jeden z nielicznych zachowanych przykładów przemysłowej architektury dawnego browarnictwa na terenie miasta Świdnica – poinformowała w udzielonej odpowiedzi prezydent Beata Moskal-Słaniewska.
– Gmina Miasto Świdnica zleciła wykonanie ekspertyzy technicznej w 2018 r. oraz archeologicznej w 2024 r., które potwierdziły znaczne zużycie techniczne budynku. Pomimo jego złego stanu, obiekt nie został zakwalifikowany jako grożący zawaleniem, ani nie zaistniały podstawy do uznania go za katastrofę budowlaną. Z uwagi na status zabytku oraz wartość historyczną budynku informuję, że obiekt nie podlega rozbiórce. Decyzja w tej sprawie została potwierdzona przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, który nie wyraził zgody na jego rozebranie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jakiekolwiek działania ingerujące w strukturę obiektu mogą być podejmowane wyłącznie za zgodą konserwatora i muszą mieć na celu zabezpieczenie, konserwację lub rewitalizację, a nie likwidację – przekazała prezydent.
Jak dodała, kwestia uporządkowania działki i deratyzacji nieruchomości została przekazana do Miejskiego Zarządu Nieruchomości, będącego administratorem tego terenu. – Aktualnie budynek został dodatkowo zabezpieczony przed dostępem osób trzecich – zaznaczyła.
/mn/