Nie ma dnia bez informacji o próbach oszustwa przy wykorzystaniu komunikatorów internetowych lub przez telefon. Wiele osób słucha ostrzeżeń, ale oszustom wciąż udaje się znaleźć ofiary.
Oszuści bardzo często posługują się ukradzionymi kontami w mediach społecznościowych i za ich pomocą wyłudzają pieniądze. – Podobny schemat działania przestępcy zastosowali w tym przypadku, 31-latek zauważył, że stracił dostęp do swojego konta na portalu społecznościowym i poprzez przypisany do konta komunikator Messenger ktoś w jego imieniu rozesłał wiadomości do osób z jego listy znajomych z prośbą o przekazanie kodu BLIK na wypłatę pieniędzy w kwocie 800 złotych. Wiadomość ta została przesłana do wielu osób, z czego niestety dwie dokonały przekazania kodu BLIK oszustom i straciły swoje pieniądze. Pozostałe zadzwoniły do 31-latka z zapytaniem, czy to na pewno on potrzebuje pożyczki – informuje asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy.
Jak dodaje policjantka, 19 maja do Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy zgłosił się 45-latek, który wykazał się godną pochwały czujnością i nie dał się oszukać.
– Mężczyzna odebrał telefon od nieznanej kobiety, która przedstawiła się jako pracownica jednego z parabanków i poinformowała o rzekomym wniosku kredytowym złożonym na jego dane. Nie wskazała przy tym kwoty kredytu, a gdy 45-latek zaprzeczył, by składał jakikolwiek wniosek, kobieta zaczęła dopytywać o bank, w którym posiada konto. Nalegała, by podał jego nazwę. Mężczyzna stanowczo odmówił i zapowiedział, że sprawę zgłosi na policję. Wówczas rozmówczyni zakończyła połączenie. Próba oddzwonienia na ten numer zakończyła się niepowodzeniem – numer był już nieaktywny – relacjonuje asp. Ząbek.
Policjanci przypominają, by zawsze kierować się ograniczonym zaufaniem.
/red./