Przeżywanie Roku Jubileuszowego, rozwój synodu Diecezji Świdnickiej i podejmowanie tematów związanych z relacjami wiernych i duszpasterzy jako najistotniejsze w rozpoczynającym się 2025 roku wskazuje biskup świdnicki Marek Mendyk.
– To, co szczególnie wybrzmiewa, to przeżywanie jubileuszu. Jak wiemy, rok 2025 został ogłoszony przez papieża Franciszka Rokiem Świętym, Rokiem Łaski, więc zamierzamy skupić się na tych przywilejach, które niesie Rok Święty. Jednak chcemy nie tylko, w sensie nadprzyrodzonym, korzystać z łaski miłosierdzia, przebaczenia, pokuty, ale też, by poszły za tym konkretne dzieła. Mamy kilka ciekawych pomysłów, czy nam się uda, jeszcze nie wiem. Na podsumowanie przyjdzie czas za rok – mówi ordynariusz Diecezji Świdnickiej.
– Drugim obszarem jest synod diecezjalny, który od maja 2024 roku żyje swoim rytmem, ma swoją dynamikę. W jednych miejscach te spotkania, zespoły podejmujące tematy związane z życiem Kościoła działają bardziej dynamicznie, natomiast na terenach powodziowych to się opóźnia, bo tam priorytetem są działania pomocowe, charytatywne, społeczne. Cel synodu jest jeden, by na nowo odkryć, odczytać swoją tożsamość w Kościele, czyli czym, kim jest dla mnie Kościół, jakie jest moje w nim miejsce, jakie charyzmaty otrzymuję, by się nimi dzielić z innymi – wskazuje bp Marek Mendyk.
– Pojawiają się tematy trudne, związane z życiem Kościoła, ale także z naszym życiem kapłańskim. Ludzie ujawniają sporo swoich pragnień i oczekiwań wobec duszpasterzy i jest to dla nas ważne, by rozczytać także to, na ile jesteśmy sobie potrzebni, a myślę tu zarówno o osobach świeckich, jak i księżach, ale nie na zasadzie klerykalnych ustaleń, że my stanowimy władzę i jesteśmy grupą uprzywilejowaną, nic z tych rzeczy. Jesteśmy po to, żeby sobie wzajemnie służyć i musimy się tego uczyć, bo taki jest również zamysł Pana Jezusa wobec Kościoła – dodaje.
/asz/