Kontrowersje wywołała wymiana niemal połowy oświetlenia ulicznego w Świdnicy z sodowego na ledowe. Projekt, który ma przynieść nawet 60% oszczędności w miejskich rachunkach za energię elektryczną, wywołał krytykę z jednego powodu: w wielu miejscach zrobiło się ciemno. W ostatnich dniach widoczne były prace przy nowych oprawach.
Jak już informowaliśmy, miasto otrzymało dofinansowanie, które wynosi 80 procent wartości zadania, wkład własny samorządu to 20 procent. Wykonawcą inwestycji jest wyłoniona w drodze przetargu firma TELFA Sp. z o.o. Koszt wymiany wyniesie 4 344 708,09 zł. – W programie „Rozświetlamy Polskę” wymiana energochłonnych opraw sodowych na nowoczesne, oszczędne oprawy LED dotyczy 2435 szt. opraw, co stanowi około 50% całego oświetlenia w Świdnicy – informowała rzeczniczka świdnickiego magistratu, Magdalena Dzwonkowska.
Co ma dać nowe oświetlenie? – Rządowy Program Rozświetlamy Polskę narzuca na miasto wymóg, aby w wyniku wymiany opraw oświetleniowych, zużycie energii el. zostało zredukowane o min. 50%. Dzięki modernizacji podjętej przez GMŚ w związku z programem, redukcja zużycia energii el. spodziewana jest na poziomie około 60% – podała rzeczniczka.
Wraz z realizacją wymiany pojawiało się coraz więcej głosów, że nowe oprawy nie zapewniają właściwego oświetlenia. Na ulicach, gdzie lampy znajdują się tylko po jednej stronie, przeciwległe chodniki toną w ciemności. Niedoświetlonych jest wiele przejść dla pieszych. Jak wskazywali m.in. czytelnicy Swidnica24.pl, znaczna część lamp nie była projektowana pod taki, punktowy rodzaj oświetlenia, są wysokie i światło zwyczajnie nie dociera tam, gdzie powinno.
– Pozostaje aspekt subiektywnych odczuć i wrażenia „ciemności”, będącego następstwem dostosowania poziomów do aktualnych wymogów, szczególnie w miejscach znacząco prześwietlonych w przeszłości – przekonywał Radosław Szalek, dyrektor wsparcia handlowego i marketingu w firmie, która dostarczyła oprawy. Trudno jednak mówić o subiektywnym odczuciu, gdy nie widać pieszych wchodzących na niedoświetlone przejścia, np. na ul. Wodnej.
– Tego typu zadanie nie zostało jeszcze zakończone prace trwają. Po zakończeniu modernizacji zostaną wykonane pomiary natężenia i luminancji. Miejsca w których efekt oświetleniowy będzie niezadowalający będą podlegały analizie sposobu poprawy parametrów oświetleniowych przy wykorzystaniu istniejących środków i technologii – informował na początku grudnia Jakub Suchecki, przedstawiciel firmy, która na zlecenie miasta wykonała audyt.
W ostatnich dniach widoczne były prace prowadzone przy nowych oprawach. – Podczas wykonywanych czynności, dokonuje się analiz nowo zainstalowanego oświetlenia i w tych obszarach, w których zdiagnozowana zostanie konieczność wprowadzenia zmian (doświetlenie, zmiana kąta nachylenia oprawy itp.) zostają one wprowadzone. Po ostatnim przeglądzie oraz pomiarach nowego oświetlenia LED wskazano kilkanaście miejsc, gdzie konieczne będzie m.in. zwiększenie bądź zmniejszenie mocy, zmiana kąta nachylenia, doświetlenie – poinformowała Dzwonkowska.
Prace prowadzone były również przy oświetleniu w Rynku. Tu – jak podaje Dzwonkowska, chodziło o naprawę oprawy.
/asz/