Potrafią zręcznie manipulować rozmówcami i bez używania fizycznej przemocy okradać z oszczędności życia. W opowieść fałszywego pracownika banku uwierzyła mieszkanka powiatu świdnickiego i straciła oszczędności.
– Kobieta wystawiła na jednym z portali sprzedażowych kurtkę i już chwilę później odebrała telefon od nieznanego mężczyzny, który przedstawił się jako pracownik banku. Oszust poinformował, że miała miejsce próba wyłudzenia pieniędzy z jej konta kobiety, a w związku z tym konieczne jest zablokowanie płatności. W tym celu 48-latka musi wygenerować czek BLIK – relacjonuje asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy.
Fałszywy pracownik banku tak pokierował dalszą rozmową, że 48-latka nieświadoma oszustwa wygenerowała przy jego pomocy oczekiwane dwa kody BLIK i przekazała je w rozmówcy. Po tym rozmowa została zakończana, a 48-latka szybko zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, bo z konta została dokonana wypłata w kwocie ponad 3700 złotych.
Świdnicka policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności. – Prawdziwi pracownicy banków nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta ani tym bardziej kodów autoryzacyjnych. Jeśli dzwoni do nas osoba, podająca się za pracownika banku i namawia do przekierowania środków na inne konto, wygenerowania i przekazania kodów płatności elektronicznych czy zainstalowanie oprogramowania na telefonie lub komputerze, z całą pewnością rozmawiamy z oszustem – mówi asp. Ząbek.
/opr. red./