Święto Świebodzickich Zegarów – Gustawy zostanie zorganizowane po raz czwarty. Wydarzenie upamiętnia słynnego mieszkańca Świebodzic – Gustava Beckera, ojca przemysłu zegarmistrzowskiego na Śląsku. Jest więc okazją, by bliżej poznać jego postać, przyjrzeć się zabytkowym zegarom i ich ciekawej historii. W tym roku rozpocznie je oficjalne odsłonięcie niedawno powstałego w Świebodzicach muralu poświęconego temu wybitnemu twórcy znanych na całym świecie zegarów. Autorem wielkoformatowego dzieła jest świdnicki artysta plastyk Robert Kukla. W programie też wiele ciekawych prelekcji, wykładów, a także konkurs oraz wystawa.
IV edycja Święta Świebodzickich Zegarów – Gustawy odbędzie się w sobotę, 28 września 2024 roku. – W tym roku program imprezy zapowiada się niezwykle imponująco. Już samo rozpoczęcie imprezy przy ul. Pl. Jana Pawła II nr 9 jest nietypowe. Tam w obecności Roberta Kukli – wykonawcy, pomysłodawców wniosku Budżetu Obywatelskiego, Burmistrz Świebodzic – Paweł Ozga oficjalnie przekaże wszystkim mieszkańcom naszego miasta pierwszy mural, jaki powstał w naszym grodzie. Naturalnie tematem przewodnim muralu jest postać najsłynniejszego mieszkańca Świebodzic – Gustawa Beckera – zapowiada dr Janusz Kujat ze Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Gustava Beckera.
Druga część Gustawów zostanie zrealizowana w Miejskim Domu Kultury w Świebodzicach. W programie nie zabraknie wykładów dotyczących zegarów produkowanych w zakładach Beckera. W tym roku publiczność wysłucha dwóch prelekcji o obudowach zegarowych ze Świebodzic. Poprowadzą je – Joanna Stoklasek- Michalak, która opowie o elementach estetycznych zegarów Beckera, a także Wojciech Magierski, który przedstawi style regulatorów produkowanych w Świebodzicach. Ciekawie zapowiada się też wykład o Polonikach Beckerowskich, który przedstawi Piotr Zawadzki. Będzie można się na nim dowiedzieć, jakie kontakty miała w przeszłości zegarowa firma ze Świebodzic z kontrahentami z centralnej i wschodniej części Polski.
– Na pewno niezwykłym wydarzeniem będzie też prezentacja dr inż. Przemysława Tymków, który zaprezentuje wykorzystanie Sztucznej Inteligencji do zachowania przestrzennego w formie cyfrowej części fabryki G. Beckera. Ciekawym elementem programu będzie również promocja najnowszej książki Michała Olejniczaka i Rafała Pikuły o zegarach wieżowych firmy Carla Weissa z Głogowa. Ta wówczas znana zegarowa firma wykonywała zlecania dla wielu odbiorców z terenu Śląska. A czy te zegary obecnie znajdują się w naszej okolicy – o tym dowiemy się już z samej prelekcji – wymieniają.
Nie zabraknie także wykładów poświęconych cennym historycznym zegarom, które zachowały się do naszych czasów. O swoich sukcesach w ich ratowaniu znani konserwatorzy sztuki w osobach – Piotra Łukasińskiego i Witolda Porankiewicza. – Ten na pozór niezbyt efektowny temat jest bardzo ważny z punktu widzenia ciągłości tradycji. Wykłady te służą przede wszystkim pokazaniu, że nawet bardzo zaniedbane zegary, czy ich elementy, nie koniecznie muszą trafić na śmietnik. Dzięki umiejętności i wiedzy takich mistrzów konserwacji możemy zachować nie tylko dla nas, ale i dla przyszłych pokoleń, piękne wyroby sztuki zegarmistrzowskiej, która niestety już jest kultywowana w bardzo okrojonym zakresie – wyjaśniają.
Święto Świebodzickich Zegarów to również konkurs dla gości z nagrodami i czas na spotkania wszystkich miłośników zegarów. Na publiczność czeka też wystawa zegarów. – Będzie można zobaczyć m.in. obecnie chyba najbardziej rozpoznawalny egzemplarz ze Świebodzic, ale także inne niezwykle rzadkie świebodzickie zegary – zapraszają na wydarzenie.
Kim jest Gustav Becker?
Gustav Becker urodził się 2 maja 1819 roku w Oleśnicy. Od początku swego życia pasjonował się zegarami. Zawodu uczył się od podstaw, a po uzyskaniu tytułu czeladnika odbywał obowiązkowe praktyki. Największy wpływ na jego zegarową edukację wywarła praktyka u mistrza Philipaa Happachera w Wiedniu. Potem praktykował jeszcze w Szwajcarii w La Chaux-de Fonds oraz we Frankfurcie, Dreźnie, Monachium i w Berlinie. Po przeprowadzce do Świebodzic 1 kwietnia 1847 roku w gazecie „Der Freiburger Amts Bote” zamieścił informacje o otwarciu warsztatu zegarmistrzowskiego, który znajdował się w domu mistrza murarskiego Paslera przy ulicy Dworcowej. Dzięki swojemu zaangażowaniu i zaradności początkowo niewielki zakład zegarmistrzowski stosunkowo szybko przeobraził się w manufakturę, a następnie w jedną z największych fabryk zegarów na świecie.
Dzięki wysokiej specjalizacji robotnicy zatrudnieni w fabryce G. Beckera produkowali najwyższej jakości zegary. Gustav Becker okazał się znakomitym zegarmistrzem i był jednym z pierwszych osób w Niemczech, które uzyskały patenty dla swoich wynalazków. Z resztą tych patentów w sumie było kilkadziesiąt, a wszystkie dotyczyły naturalnie budowy mechanizmów zegarowych. Był także znakomitym managerem. W ciągu kilku lat firma znakomicie się rozwijała i zdobywała powoli nowe rynki zbytu. Dzięki wysokiej jakości i precyzji wykonania oraz nowoczesnej estetyce wyroby ze Świebodzic zostały docenione już w 1852 roku na wystawie przemysłowej we Wrocławiu. Był to dopiero początek zdobywania światowej sławy dla świebodzickich zegarów. Ta rozpoczęła się od wystawy przemysłowej w Londynie w 1862 roku. Następne najwyższe laury zegary ze Świebodzic zdobywały na wystawach światowych w Paryżu /1867/, Filadelfii /1872/, Wiedniu /1873/, Sidney /1879/, Melbouren i w Berlinie /1881/, Amsterdamie /1883/ oraz w Antwerpii /1885/.
Becker był także znakomitym nauczycielem. Jego uczniowie, a później pracownicy wzorując się na swoim mistrzu i widząc jego sukcesy, wielokrotnie po zdobyciu doświadczenia w zakładach Beckera zakładali własne fabryki produkujące zegary. W taki sposób z sennego niewielkiego miasteczka powstało prawdziwe zagłębie zegarowe na Śląsku. Przemysł związany z produkcją zegarów na ponad 150 lat zamienił oblicze Świebodzic. Jeszcze pod koniec XX wieku funkcjonowały w Świebodzicach fabryki związane pośrednio lub bezpośrednio z koncernem Gustava Beckera. Przed II wojną światową Świebodzice nazywano „Śląskim miastem zegarów” lub „Małą Szwajcarią”. W fabryce Gustava Beckera wyprodukowano około 3 milionów numerowanych zegarów wyższej klasy oraz nie znaną liczbę tańszych zegarów i mechanizmów zegarowych. Zakład jaki stworzył od podstaw Gustav Becker w swojej największej aktywności produkcyjnej zatrudniał ponad 1200 osób. Z tego wynika, że każdy świebodziczanin lub ktoś z rodziny musiał pracować u Beckera. Dziś zegary sygnowane Kotwicą dalej niezawodnie biją niemal w każdym domu w Świebodzicach. Są ozdobą wielu prywatnych kolekcji, a te najcenniejsze znajdują swoje zaszczytne miejsce w wielu muzeach na całym świecie.
Zmarł 14 września 1885 roku w Berchtesgaden w pensjonacie Moritz. Został pochowany w rodzinnym grobie na Cmentarzu Komunalnym w Świebodzicach przy ulicy Wałbrzyskiej.
/oprac. AN/
/Materiały – organizatora/
/fotografia muralu – Robert Kukla/