Prokuratura Rejonowa w Świdnicy prowadzi śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy, fałszowania dokumentów i przywłaszczenia środków pieniężnych pochodzących z miejskiej dotacji dla siatkarskiego klubu MKS Polonia Świdnica. Na podstawie złożonego zawiadomienia i w oparciu o dotychczas zebrane materiały prokuratura uznała, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa.
15 marca 2022 roku Miejski Klub Siatkówki Polonia Świdnica zawarł z miastem umowę na realizację zadania publicznego obejmującego „organizację szkolenia mającego na celu rozwój umiejętności sportowych w dyscyplinach zespołowych, a w szczególności organizację treningów, meczów i imprez sportowo-rekreacyjnych, przygotowanie i udział we współzawodnictwie sportowym w rozgrywkach organizowanych przez Polski Związek Sportowy w dyscyplinach piłka nożna mężczyzn, piłka ręczna mężczyzn, piłka siatkowa kobiet”. Na ten cel klub otrzymał dotację ze świdnickiego budżetu w wysokości 142 tys. złotych. W sezonie 2022/2023 seniorski zespół występujący pod nazwą „MKS Volley Świdnica” wycofał się z rozgrywek II ligi w piłce siatkowej kobiet, natomiast posiadający wieloletnią tradycję klub siatkarski – mówiąc kolokwialnie – zniknął.
W tej sytuacji świdniccy samorządowcy postanowili przyjrzeć się rozliczeniu przyznanej klubowi dotacji. W sierpniu 2023 roku Rada Miejska w Świdnicy zleciła komisji rewizyjnej przeprowadzenie kontroli, natomiast w październiku tego samego roku zasygnalizowano stwierdzenie nieprawidłowości. – Zespół kontrolny kwestionuje w całości koszty poniesione przez kontrolowany podmiot na wypłaty dla pracowników klubu – trenerów, członków zarządu klubu oraz na wypłaty z tytułu tzw. stypendiów sportowych dla zawodniczek klubu – przywoływał radny Wiesław Żurek, ówczesny przewodniczący komisji rewizyjnej, przytaczając treść sprawozdania pokontrolnego. Kwestionowane wydatki miały opiewać na kwotę około 100 tys. złotych.
W związku z zastrzeżeniami odnoszącymi się do prawidłowości rozliczenia miejskiej dotacji, komisja rewizyjna wystąpiła do prezydent Świdnicy z wnioskiem o zobligowanie merytorycznie właściwego wydziału Urzędu Miejskiego o „stwierdzenie autentyczności kwestionowanych dokumentów” przed ewentualną decyzją w sprawie zatwierdzenia sprawozdania złożonego przez klub. – Mamy do czynienia z sytuacją absolutnie wyjątkową. Chcę mocno podkreślić, że z taką historią się jeszcze nie spotkaliśmy. Jest protokół komisji [rewizyjnej], na pewno pan Radosław Werner [kierownik Biura Sportu i Rekreacji UM Świdnica – red.] we współpracy z panem radnym Wiesławem Żurkiem dalej będą procedować i sprawdzać to, co sprawdzić możemy. Jeżeli stwierdzimy, że zadanie zostało wykonane nieprawidłowo to zażądamy zwrotu [dotacji], a jeżeli klubu nie ma to jest droga prawna, żeby dochodzić do tych, którzy dopuścili się nieprawidłowości, natomiast jeśli stwierdzimy taki fakt, jak fałszowanie dokumentów, to droga jest zupełnie inna, ponieważ jesteśmy zobowiązani złożyć zawiadomienie do prokuratury – mówiła w październiku 2023 roku prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska.
Na taki właśnie krok zdecydowały się władze miasta, o czym pod koniec sierpnia 2024 roku poinformowała prezydent Świdnicy w odpowiedzi na zapytanie złożone przez radnego Wiesława Żurka. – Po konsultacji z kancelarią prawną obsługującą urząd miejski, dokonano przesłuchania osób powiązanych ze sprawą w celu potwierdzenia autentyczności dokumentacji związanej z rozliczeniem dotowanego zadania. Po zakończonych czynnościach w dniu 3 lipca 2024 roku złożono zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Świdnicy o możliwości popełnienia przestępstw ściganych z urzędu w zakresie czynów z art. 271 §1 kk, z art. 270 §1 kk oraz z art. 284 §1 kk – przekazała Moskal-Słaniewska.
Świdniccy śledczy potwierdzają teraz, że do prokuratury faktycznie wpłynęło zawiadomienie w tej sprawie. – Chodzi o przestępstwa przeciwko dokumentom oraz przestępstwo przeciwko mieniu. Zdaniem zawiadamiającego, te przestępstwa miały być popełnione w związku z nieprawidłowym wykonywaniem zadania publicznego. W 2022 roku pomiędzy Gminą Miasto Świdnica a Miejskim Klubem Siatkówki Polonia Świdnica zawarto umowę na wykonywanie zadania, które obejmowało organizację szkoleń w zakresie zdobywania pewnych umiejętności sportowych w dyscyplinach zespołowych. Chodziło o organizację treningów, meczów, imprez itd. – informuje prokurator Marek Rusin.
– Zawiadomienie dotyczy tego, że w związku z tym zadaniem publicznym doszło do nieprawidłowości w postaci poświadczenia nieprawdy w sprawozdaniu końcowym z realizacji tego zadania, tj. nieprawidłowości dotyczących wykonania tego zadania oraz wykorzystania na ten cel dotacji, która pochodziła z Gminy Miasto Świdnica. Kolejny element zawiadomienia dotyczy tego, że zachodzi podejrzenie podrobienia dokumentów, które służyły do rozliczenia tego zadania publicznego – czyli miało dojść do sfałszowania dokumentów. W konsekwencji tych działań miało dojść do przywłaszczenia środków pochodzących z przyznanej dotacji w kwocie nie mniejszej niż 19 tys. złotych. Takich ustaleń własnych dokonał zawiadamiający, natomiast jeżeli potwierdzimy, że do czegoś takiego doszło, to będziemy badali sprawę szerzej – wyjaśnia szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.
– W związku z tym zawiadomieniem prowadziliśmy postępowanie sprawdzające, w ramach którego osoba zawiadamiająca została przesłuchana, poczyniono pewne sprawdzenia, a także uzyskaliśmy część dokumentów. Na początku września, w oparciu o materiały uzyskane w toku postępowania sprawdzającego, prokurator wszczął śledztwo. Obejmuje one przywołane wątki, tj. poświadczenie nieprawdy w sprawozdaniu końcowym, fałszowanie dokumentów służących do realizacji zadania publicznego i przywłaszczenia środków pieniężnych w kwocie nie mniejszej niż 19 tys. złotych – wyjaśnia Rusin. Najsurowsza kara grozi za poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Kodeks karny przewiduje za to karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Prokuratorskie śledztwo jest obecnie w toku.
Aktualnie w Świdnicy działa Młodzieżowy Klub Siatkówki Polonia Świdnica, który pod biało-zielonym szyldem popularyzuje siatkówkę wśród dzieci i młodzieży. Nie ma on nic wspólnego z klubem seniorskim, którego finanse są przedmiotem śledztwa.
Michał Nadolski
[email protected]
