Dwie osoby podróżowały samochodem osobowym, który na trasie między Wirami a Wirkami wypadł z jezdni i dachował. Na miejsce zadysponowany został zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do zdarzenia doszło o godzinie 15.40. Na miejsce jako pierwsi dotarli strażacy z OSP Gogołów, którzy udzielili niezbędnej pomocy poszkodowanym, do których dołączyli ratownicy z JRG Świdnica oraz OSP Zebrzydów. – Osoby z samochodu wydostały się przed naszym przybyciem – informuje mł. bryg. Łukasz Grzelak z KP PSP w Świdnicy.
Zastępca komendanta straży pożarnej w Świdnicy dodaje, że Lotnicze Pogotowie zostało zadysponowane ze względu na brak dostępnej karetki. Życie podróżujących samochodem nie było zagrożone.
– Kierująca Skodą 23-latka nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, wpadła w poślizg i auto dachowało w przeciwległym do kierunku jazdy przydrożnym rowie – informuje asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy. – W pojeździe znajdowała się także pasażerka. Żadna z kobiet nie odniosła obrażeń.
Jak informuje rzeczniczka świdnickiej policji, sprawczyni kolizji została ukarana mandatem i 10 punktami karnymi.
/red./
Zdjęcia OSP Gogołów