Jako 17-latek brał udział w wypadku drogowym na drodze krajowej nr 5, w którym zginęły dwie osoby. Po 10 latach sąd uznał jego winę i skazał na 6 lat więzienia. W kolejnym sądzie usłyszał wyrok za kradzież z włamaniem. 29-letni dzisiaj Dawid P. ze Strzegomia do więzienia jednak nie trafił. Uciekł za granicę i wystawiono za nim dwa Europejskie Nakazy Aresztowania. Jak ustalił portal Swidnica24.pl, mężczyzna został już na początku lutego zatrzymany w niemieckim landzie Schleswig-Holstein. Do polskiego sądu ta informacja do dzisiaj nie dotarła.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 7 października 2012 roku na drodze krajowej nr 5, między Strzegomiem a Dobromierzem. Volkswagen Golf, którym kierował Dawid P., wpadł do rowu i uderzył w betonowy przepust. W wyniku tego zdarzenia na miejscu zginęło dwóch 19-letnich pasażerów auta, mieszkańców Strzegomia. Kierujący samochodem 17-latek w ciężkim stanie trafił do świdnickiego szpitala. Nie miał on uprawnień do kierowania pojazdami.
Sądowa batalia w sprawie wypadku trwała blisko dziesięć lat. Sąd pierwszej instancji uniewinnił P. od zarzutu nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Wyrok ten został jednak uchylony, a sprawę przekazano świdnickiemu sądowi do ponownego rozpatrzenia. Za drugim razem mężczyzna usłyszał wyrok 4 lat pozbawienia wolności, który został jeszcze podwyższony przez sąd apelacyjny do 6 lat więzienia. Prawomocny wyrok zapadł na początku 2022 roku. Dawid P. jednak do więzienia nie trafił. Uciekł z kraju.
W kwietniu 2023r. trafił na policyjną listę osób poszukiwanych. Jak się okazało, za Dawidem P. zostały wydane dwa Europejskie Nakazy Aresztowania. Pierwszy dotyczy wyroku za nieumyślne spowodowanie śmierci w wyniku wypadku drogowego, drugi, wydany przez sąd z okręgu legnickiego, wyroku za kradzież z włamaniem.
Jak się okazało, już podczas ucieczki z Polski Dawid P. był sądzony po raz kolejny. Jak informuje sędzia Magdalena Mroczkowska, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Świdnicy, 29-latek 23 lutego 2024r. został skazany przez Sąd Rejonowy w Świdnicy na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za znęcanie się nad partnerką. Wyrok nie jest prawomocny.
Dawid P. został zatrzymany na początku lutego w niemieckim landzie Schleswig-Holstein, co potwierdził wydział kryminalny Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Został osadzony w zakładzie karnym, gdzie oczekuje na dalsze decyzje. Na razie jednak do sądów w Polsce musi dotrzeć informacja o tym zatrzymaniu. – Na obecną chwilę postępowanie w sprawie (…) jest zawieszone, ponieważ Sąd nie posiada informacji o zatrzymaniu skazanego. Jeżeli został zatrzymany na terenie Niemiec to najpierw to państwo musi zadecydować czy wyda skazanego – informuje sędzia Mroczkowska.
Nie udało się ustalić, czy informacja dotarła do sądu w Legnicy.
Dawid P. nadal widnieje w wykazie osób poszukiwanych. Jak podaje wydział kryminalny KWP, informacja zostanie usunięta dopiero po przekazaniu mężczyzny do Polski.
5 marca sędzia Magdalena Mroczkowska poinformowała:
„Pismem z dnia 05 lutego 2024 r. BMWP w Warszawie poinformowało tut. Sąd, iż skazany został zatrzymany w związku poszukiwaniami zarządzonymi przez władze polskie i po przesłuchaniu w sądzie został przetransportowany do Zakładu Karnego we Flensburgu. W dniu 5 lutego 2024 roku sąd sporządził pismo przewodnie do Prokuratury Generalnej Kraju Związkowego Szlezwik-Holsztyn i wraz z Europejskim Nakazem Aresztowania przesłano biegłemu celem sporządzenia tłumaczenia. Przetłumaczone dokumenty zostały przesłane w dniu 7 lutego 2024 r. do organu zagranicznego pocztą e-mail oraz pocztą tradycyjną.
W dniu 16 lutego 2024 roku wpłynęło pismo nadesłane faxem z Prokuratury Generalnej Kraju Związkowego Szlezwik-Holsztyn informujące, że skazany został zatrzymany w dniu 1 lutego 2024 roku na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i od dnia 2 lutego 2024 roku przebywa w areszcie ekstradycyjnym w Zakładzie Karnym we Flensburgu. Nie wyraził on zgody na swoją ekstradycję do Rzeczypospolitej Polskiej i nie zrezygnował z przestrzegania zasady specjalności.
Obecnie oczekujemy na podjęcie decyzji przez stronę zagraniczną.”
/asz/