Sukcesem zakończyła się akcja prowadzona w nocy z poniedziałku na wtorek przez ekipę podświdnickiej Fundacji Patataj. Miłośnicy zwierząt ruszyli z pomocą czworonogowi uwięzionemu w kanale deszczowym w Milikowicach.
– Akcja zaczęła się około godziny 23.00. Mieszkańcy Milikowic zobaczyli w jednym z wypustów deszczówki do rzeki uwięzionego pieska. Dzwonili wszędzie, działali zgodnie z procedurami – bezskutecznie. W jednym z miejsc otrzymali nasz numer telefonu. Od razu udaliśmy się na miejsce. Długo walczyliśmy, aby pieska wydostać z tarapatów – opisuje Sandra Slawska, prezes Fundacji „Patataj” Animals Sanctuary z Witoszowa Dolnego.
Próba ratowania czworonoga nie była łatwa, dlatego członkowie fundacji szukali pomocy u innych służb. – Nawet jako organizacja pro-zwierzęca nie otrzymaliśmy wsparcia. To samo spotkało zresztą osoby, które w akcie desperacji zadzwoniły do nas, a wcześniej odbijały się od kolejnych instytucji i nie wiedziały już, gdzie szukać pomocy dla uwięzionego kundelka. Po ponad trzech godzinach i wykorzystaniu wszelkich dostępnych rozwiązań udało się wydostać pieska się z koryta rzeki – przywołuje Slawska, dziękując mieszkańcom Milikowic za wsparcie podczas akcji. Wystraszony psiak uciekł tuż po uratowaniu z opresji.
@patataj.animals Uwieziony w spływie deszczówki piesek w Milikowicach . Gdzie szykać pomocy ? Jak działać ? #reaction #reacue #rescuedog ♬ The Ghost – NIVIRO
/mn/
fot. Fundacja Patataj