Kompozytor doskonale znanych piosenek żołnierskich, legionista i świdnicki pionier od 2007 roku patronuje Młodzieżowemu Domowi Kultury w Świdnicy. Co roku uczestnicy zajęć w MDK spotykają się, by świętować Dzień Patrona. Licząca już 72 lata placówka jest oazą dla dzieci i młodzieży, które chcą rozwijać swoje pasje. – Nikt nikogo nie wyśmiewa, możemy być sobą. Uczymy się tolerancji i pracy w grupach – podkreśla Igor, uczestnik zajęć w pracowni Agrafka.
Od mandolinistów i radiotechników po szachistów i twórców robotów – przez ostatnie ponad 70 lat najpierw w Domu Harcerza, później w Domu Kultury Dzieci i Młodzieży, aż wreszcie od 1973 roku Młodzieżowym Domu Kultury swoje pasje i talenty mogły rozwijać kolejne pokolenia świdniczan. W latach 70. XX wieku w zajęciach organizowanych w siedzibie MDK przy ul. Nauczycielskiej korzystało rocznie nawet 1300 osób.
W latach 90. XX wieku sytuacja stała się bardzo trudna. MDK był placówką państwową i mógł podzielić los podobnych 200 miejsc w Polsce, które z powodu braku finansów były likwidowane. W 1996 roku taką decyzję w sprawie świdnickiego MDK podjął ówczesny kurator oświaty Jan Mulawa. Dzięki zaangażowaniu całej społeczności, placówkę udało się uratować, a dalszym prowadzeniem i utrzymaniem zajął się samorząd lokalny.
MDK angażuje się w życie miasta, uświetniając uroczystości, organizując spektakle plenerowe, wystawy, konkursy i rywalizację sportową. Na koncie uczestników zajęć jest wiele ogólnopolskich sukcesów.
W tej chwili Młodzieżowy Dom Kultury to dwie siedziby – przy ul. Nauczycielskiej i Kozara-Słobódzkiego (dawne Gimnazjum nr 1), gdzie działają pracownie plastyczna, form dekoracyjnych, muzyczne, szachowe, modelarskie, robotyki, teatralne i turystyczna.
– Uczęszczam na zajęcia plastyczne i form dekoracyjnych Agrafka. Zajęcia są super, w mega komfortowych warunkach. Możemy robić, co nm się żywnie podoba, od projektu szycia, do projektu rysunku. Uczestniczymy w konkursach, galach. Uczęszczałem jeszcze na zajęcia do pana Mirka Jabłońskiego, ale musiałem zrezygnować z braku czasu. Zajęcia u pani Asi są mega, poznałem tu wspaniałe osoby – mówi Igor Czubski. – Atmosfera jest cudowna, możemy jeść w czasie zajęć, a pani Asia jest cudowna – dodaje Jagoda Smolarek. Basia Biela w zajęciach w Agrafce uczestniczy od 10 lat. – Znamy się bardzo długo, poznałam tu mnóstwo osób, wielu przyjaciół. Na zajęciach rysujemy, rzeźbimy, ale też robimy sobie herbatę i popcorn – mówi, a Igor dodaje – To zabawa łączona z realizacją naszych zainteresowań. Robimy to, co chcemy, rozmawiamy bez skrępowania, reszta uczestników nas nie wyśmiewa, jesteśmy w komfortowych warunkach, uczymy się tolerancji i pracy w grupach.
Patronem MDK od 2007 roku jest związany ze Świdnicą Mieczysław Kozar-Słobódzki, żołnierz 1 pułku artylerii Legionów Polskich, kompozytor piosenek „Białe róże” bardziej znane jako „Rozkwitały pąki białych róż”, „Maszerują chłopcy, maszerują” (piosenka nosi też tytuł „Maszerują strzelcy, maszerują”), „Bajki”, „Piosenkę o Świdnicy”, „Bzy”. W lipcu 1945 roku został dyrektorem pierwszego polskiego liceum w Świdnicy. Mieszkał w Świdnicy przy ul. Jagiellońskiej, w Świdnicy znalazł również miejsce ostatniego spoczynku.
Dzień Patrona jest organizowany zawsze w okolicach 21 września, dnia nadania placówce imienia. Obchody zaczynają się od spaceru śladami Mieczysława Kozara-Słobódzkiego, a pomaga w tym quest, wydany przez Młodzieżowy Dom Kultury. Po spacerze dzieci i młodzież spotykają się na placu przy ul. Nauczycielskiej, by posłuchać występów wokalnych i muzycznych. Całość wieńczy uczta przy żołnierskiej grochówce.
W tym roku gośćmi specjalnymi byli rekonstruktorzy z Towarzystwa Rekonstrukcji Historycznych z Trzebnicy. – Odtwarzamy wydarzenia historyczne i ubiory z czasów I oraz II wojny światowej. Dzisiaj wystąpiliśmy w mundurach kawalerii polskiej, wzór 17, powstałe u progu odzyskania przez Polskę niepodległości – mówią Zbigniew Żelaśkiewicz i Michał Palkin.
/asz/
Więcej zdjęć TU.