Na kilka tygodni przed wyborami parlamentarnymi Konferencja Episkopatu Polski opublikowała „Vademecum wyborcze katolika”. W dokumencie wskazano, aby podczas głosowania kierować się siedmioma „wartościami nienegocjowalnymi”. Poradnik spotkał się z krytyczną oceną m.in. środowisk katolickich. – Treść Vademecum jest sprzeczna z apelem biskupów, którzy w maju br. usilnie prosili o nieangażowanie Kościoła w toczącą się kampanię wyborczą – wskazują twórcy projektu społecznego „Kościół wolny od polityki”.
21 września opublikowany został dokument przygotowany przez radę ds. społecznych Konferencji Episkopatu Polski, który – zgodnie z deklaracją jego autorów – ma być formą pomocy dla wiernych Kościoła rzymskokatolickiego w podejściu do wyborów, które w najbliższych miesiącach będą odbywać się na szczeblu krajowym, samorządowym, europejskim. Już 15 października wyborcy będą mogli oddać głos na swoich kandydatów do Sejmu i Senatu.
– Członkowie Rady podkreślają, że „udział w wyborach jest obowiązkiem sumienia katolika. Jest to bowiem dowód podstawowego zaangażowania się «na rzecz dobra wspólnego, czyli dobra wszystkich i każdego»”. Przypominają też, że w sprawach wartości nienegocjowalnych, które dotyczą porządku moralnego, katolik nie może pójść na kompromis. Wśród kwestii, które powinny być uwzględnione podczas podejmowania decyzji, wymieniają: prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci; prawa rodziny opartej na monogamicznym małżeństwie osób przeciwnej płci; prymat rodziców w wychowaniu dzieci; wolność sumienia i wolność religijną; sprzeciwianie się budowaniu świata „tak, jakby Boga nie było”; wewnętrzny i zewnętrzny pokój oraz „etyczny kształt procesów gospodarczych” – wyliczają przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski.
Autorzy vademecum zaznaczają, że „obowiązkiem katolika jest udział w głosowaniu i oddanie głosu zgodnie z własnym sumieniem”, a także uszanowanie wyniku głosowania „nawet jeśli jest on sprzeczny z preferencjami głosującego”. – W sytuacji, gdyby „sprawujący władzę ustanawiali niesprawiedliwe prawa lub podejmowali działania sprzeczne z porządkiem moralnym, to rozporządzenia te nie obowiązują w sumieniu”. Sprzeciw katolika względem tak stanowionego prawa wynika jedynie z posłuszeństwa Bogu, a nie z racji politycznych – zaznaczono w dokumencie.
Do opublikowanego przez Episkopat vademecum krytycznie odnieśli się twórcy projektu społecznego „Kościół wolny od polityki”, którzy określają się „jako wierzący i praktykujący katolicy”. – Już sam fakt wydania takiego dokumentu budzi nasze poważne wątpliwości. Uznanie, że jest on – nam katolikom – potrzebny, podważa naszą zdolność do podejmowania odpowiedzialnych decyzji politycznych. Uważamy również, że treść Vademecum jest sprzeczna z apelem biskupów, którzy w maju br. usilnie prosili o nieangażowanie Kościoła w toczącą się kampanię wyborczą. Dokument ten tylko pozornie ogranicza się do przypomnienia ogólnych wskazań moralnych, jakimi katolicy powinni kierować się przy podejmowaniu decyzji wyborczych. Biorąc pod uwagę pełen zakres nauczania moralnego Kościoła oraz aktualny kontekst społeczno-polityczny, katalog siedmiu zasad przypomnianych wiernym razi swoją wybiórczością – przekazali w wydanym oświadczeniu przedstawiciele Kongresu Katoliczek i Katolików.
– Dokonujący wyboru powinien kierować się przede wszystkim kompetencjami kandydatów oraz ich postawą etyczną. Osoby kandydujące do sejmu i senatu dyskwalifikuje więc nieuczciwość, podatność na korupcję, akceptowanie nepotyzmu, egoizm partyjny, a także nienawiść w stosunku do przeciwników politycznych. Takich ludzi powinna charakteryzować troska o dobro wspólne, zarówno w sensie moralnym, jak i społecznym oraz gospodarczym. Autorzy Vademecum nie zwrócili uwagi na różnicę zachodzącą pomiędzy niezmiennymi normami moralnymi – tak, jak postrzegają je chrześcijanie – a koniecznością formułowania przez państwowego ustawodawcę wyważonych norm prawnych, które obowiązują wszystkich obywateli, więc także ludzi innej wiary i niewierzących – wskazali inicjatorzy projektu „Kościół wolny od polityki”.
/Konferencja Episkopatu Polski, „Kościół wolny od polityki”, opr. mn/