Ma 100 centymetrów długości i waży blisko kilogram. Buława jest jednym najcięższym i najtrudniejszym rekwizytem w pokazach mażoretek, a świdnickie juniorki poradziły sobie z nim lekko i z gracją, zdobywając najwyższe podium podczas rozegranych w miniony weekend w Opolu Mistrzostw Europy Mażoretek.
Świdniczanki, trenujące pod okiem Anny Trzeciak, okazały się najlepsze w kategorii buława scena podczas European Championship of Majorettes. – Przygotowanie programu to rok ciężkiej pracy. Widzowie podziwiają piękny występ, ale sędziowie tak jak w przypadku rozgrywek sportowych przyznają punkty za choreografię, elementy, poprawność wykonania elementów, postawę. Nasze dziewczyny są niezwykle uparte. Muszą takie być, żeby osiągnąć sukces i nie zniechęcić się, gdy rekwizyt spraw dziesiąty, setny raz. Jestem bardzo dumna z osiągnięcia całej grupy i z indywidualnych sukcesów – podkreśla choreografka.
Martyna Kępa zdobyła tytuł II wicemiss w pokazie z flagą i V miejsce w choreografii z batonem.
Mażoretki Prima Świdnica, działające przy Świdnickim Ośrodku Kultury, to w tej chwili trzy grupy: najmłodsze kadetki, juniorki do 14 roku życia i seniorki. W tej chwili w zajęciach uczestniczy 60 dziewcząt. – Pokazy mażoretek traktuje się jak działania artystyczne, ale to raczej sportowo-artystyczna działalność. Dziewczęta są bardziej wysportowane niż niejeden piłkarz; muszą być wytrzymałe, umieć biegać, robić szpagaty. I potrzeba też sporo środków, by wyposażyć grupę. Koszt jednej buławy to 500 złotych, a do tego dochodzą stroje, buty, dojazdy. Nic by się nie udało, gdyby nie ogromne zaangażowanie rodziców, którym za wszystko bardzo dziękuję – dodaje Anna Trzeciak.
Przed świdnickimi mażoretkami wkrótce kolejne wyzwanie: udział w V Ogólnopolskim Festiwalu Tańca Mażoretkowego „Wirująca pałeczka” we Wronkach.
/red./
Fot. Mażoretki Prima Świdnica