Kolejną klęskę na boiskach grupy zachodniej Koleje Dolnośląskie IV ligi doznali w sezonie 2022/2023 piłkarze AKS-u Strzegom. Podopieczni Wiesława Urycza w Sobotę Wielkanocną nie sprostali na swoim terenie liderowi rozgrywek – Karkonoszom Jelenia Góra aż 0:5. Było wiadomo, że łatwo nie będzie, ale chyba wszyscy liczyli na bardziej zacięty pojedynek nieźle spisujących się przecież ostatnio strzegomian.
Tak jednak nie było, gospodarze tej konfrontacji byli jedynie tłem dla świetnie dysponowanych piłkarzy trenera Jacka Kołodziejczyka. Karkonosze już do przerwy prowadziły 3:0 po trafieniach Mateusza Baszaka, Przemysława Kocota i Kamila Kurianowicza. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, jeleniogórzanie wciąż kontrolowali przebieg wydarzeń na murawie, dokładając kolejne gole. Kolejne trafienie dołożył Kamil Kurianowicz, a wynik ustalił Szymon Sołtysiak. Finalnie skończyło się na wyniku 5:0 na korzyść Karkonoszy Jelenia Góra. Na osiem kolejek przed końcem sezonu 2022/2023 widoczne jest, że na nic zdały się liczne transfery AKS-u, które miały jeszcze pozwolić na walkę o zachowanie ligowego bytu. Drużyna z miasta granitu punktuje lepiej niż miało to miejsce jesienią, ale nie przekłada się to na zmniejszenie strat do bezpiecznej strefy. Obecnie do bezpiecznej siódmej lokaty dystans wynosi już 19 punktów. Patrząc, że do zdobycia pozostają już tylko 24 „oczka”, a inne drużyny regularnie punktują, to ta wiosenna misja wydaje się już kompletnym mission impossible. O utrzymanie będzie zatem niezmiernie trudno i trzeba zadawać sobie powoli pytanie co dalej. Tu też kolorowo może nie być, bo jak wiemy od lat strzegomianie i wychowankowie w AKS-ie to raczej incydent, niż norma, a przewagę stanowi „armia zaciężna”. W kolejnej serii spotkań AKS zagra na wyjeździe z ligowym rywalem – Sokołem Jerzmanowa.
AKS Strzegom – Karkonosze Jelenia Góra 0:5 (0:3)
AKS: Ziobro, Durajczyk (83′ Białas), Rudakov (60′ Cunha), Miazga, Strzelecki, Kusio (71′ Wieczorek), Kuczma, Domaradzki, Sobczak (83′ Iwanicki), Rajca (60′ Lesiński), Andrzejewski (83′ Czuchra).
Arcyważny triumf odnieśli z kolei piłkarze Granitu Roztoka, którzy na wyjeździe mierzyli się z wyżej notowanym Apisem Jędrzychowice. Takie pojedynki jak ten w końcowym rozrachunku mogą mieć kluczowe znaczenie jeśli chodzi o wywalczenie utrzymania na szczeblu IV ligi. Rozstrzygnięcie nastąpiło dość szybko, bo już w 15. minucie spotkania. Wtedy to na listę strzelców wpisał się Przemysław Grosiak, popisując się kapitalnym uderzeniem z woleja i goście wyjechali spod granicy polsko-niemieckiej z kompletem punktów. Apis w odróżnieniu od Karkonoszy odczuł trudy środowego meczu finałowego Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Jelenia Góra Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, w którym uległ jeleniogórzanom aż 0:5. W rundzie rewanżowej Granit spisuje się bardzo dobrze i w samej tabeli rundy wiosennej plasuje się na czwartej pozycji. Ogółem jednak podopieczni grającego trenera Kamila Ordy wciąż plasują się pod „kreską”. Roztoczanie z dorobkiem 33 „oczek” znajdują się na 9. pozycji, tracąc do bezpiecznej strefy 5 punktów. W następnej kolejce Granit wraca na własnym teren i zmierzy się z ostatnią w stawce Spartą Grębocice.
Apis Jędrzychowice – Granit Roztoka 0:1 (0:1)
Granit: Kretkowski, Kulasa, Orda (61′ Grzęda), Pospiszyl, Trzeciak, Strzyżewski (64′ Pluta), Kruczek, Danaj, Karbowiak (90′ Jędryka), Smutek (81′ Mieliwodzki), Grosiak (90′ Piec).
/MDvR, FOTO: AKS Strzegom/
