W kwestii farb wewnętrznych najczęściej pada pytanie: „Jaka jest dobra farba, zmywalna i jeszcze dobrze kryjąca?”. Sprzedawcy najłatwiej jest w tym momencie dopytać: „A ile chce Pan przeznaczyć na farbę?” Dlaczego? Otóż dlatego, że na komercyjnym rynku konsumenckim panuje pewien chaos związany z nazewnictwem farb. Przedziały dopuszczalne są tak bardzo rozbieżne, że zarówno produkt średniej, jak i wysokiej jakości można opisać jako farba lateksowa zmywalna. Artykuł ten ma na celu rozjaśnić sytuacje w farbach wewnętrznych. Zawiłości związane z tym tematem wyjaśnia ekspert.
W Polsce obowiązują dwa systemy klasyfikacji farb ze względu na zmywalność, którą fachowo nazywa się „odpornością na ścieranie na mokro”. Mamy normę europejską, która ma wysokie standardy, oraz normę polską, której standardy są, nie bójmy się tego słowa, niskie. Aby unaocznić to Państwu przedstawiamy poniższą tabelę, która mówi o ubytku powłoki przy danej ilości cyklów szorowania i na tej podstawie przypisuje farbę do danej klasy zmywalności:
KLASYFIKACJE FARB |
||
Klasa PN EN/PN-C |
Norma europejska PN EN 13300 |
Norma polska PN-C-81914:2002 |
I |
200 cyklów – ubytek 5 mikronów |
– |
II |
200 cyklów – ubytek od 5 do 20 mikronów |
– |
III/1 |
200 cyków – ubytek od 20 do 70 mikronów |
200 cyklów – ubytek do 70 mikronów |
IV/2 |
40 cyklów – ubytek do 70 mikronów |
40 cyklów – ubytek do 70 mikronów |
V/3 |
40 cyklów – ubytek powyżej 70 mikronów |
brak śladu lub śladowa ilość pigmentów na tkaninie |
Jak wynika z powyższej tabeli klasa I odporności na ścieranie na mokro według norm europejskich jest kilka milionów lat świetlnych oddalona od klasy 1 według polskiej normy. Norma PN – C klasyfikuje farby jakoby były w I klasie ścieralności, gdzie według normy PN EN znajduje się ona w III klasie.
Stąd tak duże rozbieżności w produktach i w cenach. Producent ma obowiązek powołać się na normę obowiązującą w kraju, nikt nie wskazuje konkretnej normy, są dowolne, tak więc chcąc sobie podnieść marketingowo jakość farby z III klasy odporności na ścieranie według normy PN EN, możemy ją opisać jako farbę lateksową zmywalną wykorzystując do tego powołanie się na normę polską, drobnym druczkiem, a już wytłuszczoną i dużą czcionką jest informacja o tym, że farba znajduje się w I klasie odporności na ścieranie, albo w I klasie w ogóle.
Dokładając jeszcze dalsze informacje, warto wspomnieć o tym, że istnieje również klasyfikacja ze względu na współczynnik krycia. Tutaj wyróżniamy 4 klasy i podobnie jak przy odporności na ścieranie im niższa cyfra tym wyższa jakość produktu. Na tę normę również może powołać się producent na opakowaniu pisząc, że jego farba jest w I klasie.
Można znaleźć farby na rynku i te są najbardziej popularne, gdyż ich cena jest akceptowalna do masowej sprzedaży, które są w I klasie ze względu na współczynnik krycia, natomiast w III klasie odporności na ścieranie według normy PN EN, które można opisać na opakowaniu, że są farbami „zmywalnymi, lateksowymi oraz mają najlepszą siłę krycia”, a umożliwia to właśnie norma PN – C.
Podstawowa lateksowa farba kosztuje w granicach 200 złotych, jak chcecie Państwo „Mercedesa” to patrzcie wysoko w górę. W przeciwnym przypadku kupujemy średniaka, który nie wytrzyma zbyt długo próby szorowania go na mokro. Nie twierdzimy tutaj, że te średniaki są złe, bo są to optymalne farby, które można wyprodukować w tej cenie, ale chcemy uczulić Państwa na to, że jeśli szukacie naprawdę dobrej farby, żebyście nie dali się zwieść temu miszmaszowi związanemu z opisami produktów na opakowaniach, gdyż opisy te mogą wprowadzić Was w błąd, powodując, że będziecie przekonani, że kupiliście coś o wiele lepszego niż macie w ręku wychodząc ze sklepu.
Warto by było jeszcze wspomnieć o klasyfikacji, która fachowo nazywa się „Klasyfikacją ze względu na połysk zwierciadlany”. Jest to norma europejska, czyli PN EN. Otóż klasyfikacja ta dotyczy stopnia połysku farby. Jej skala zaczyna się od głębokiego matu a kończy na tzw. „satynie”, satynę najłatwiej by było określić jako pół połysk. Mówimy tutaj o farbach wewnętrznych do ścian i sufitów, w pełnym połysku występują farby olejne lub akrylowe do drewna i metalu, natomiast wśród farb do ścian i sufitów maksymalnym stopniem połysku jest pół połysk (satyna).
Skala w farbach wewnętrznych do ścian i sufitów ma przedział od 1 do 15, gdzie 1 to „głęboki mat”, a 15 to „satyna” właśnie. Zobrazujemy może wszystkie stopnie:
- od 1 do 4 – Głęboki Mat
- od 5 do 10 – Mat
- od 11 do 15 – Satyna (Pół połysk)
Jak widać czym innym będzie farba, którą producent określi jako Satynę a ona będzie miała współczynnik odbicia 12, a zupełnie inny efekt zobaczymy na ścianie jeśli zastosujemy, bądź co bądź, droższą farbę ze współczynnikiem odbicia 15. Wybór należy do Nas. Ważne jest to, żeby być świadomym konsumentem wiedzącym dokładnie co kupuje i co chce kupić.
Farby mają prostą konstrukcję. Mamy tzw. „nośnik”, którym przeważnie jest woda, mamy proporcjonalną ilość żywicy aby uzyskać odpowiedniej klasy farbę i żywica ta jest najdroższym komponentem produktu. Są pigmenty: biel tytanowa dla produktów białych i tzw. „baz 1 lub a” do mieszalnika, również są pigmenty dozowane, które nadają bazie konkretny kolor. Każda farba ma w sobie wypełniacze służące scaleniu powłoki w jedną całość.
Ważnym dodatkiem są „Modyfikatory” inaczej określane „środkami pomocniczymi”; mogą to być: dodatkowe rozcieńczalniki (poza wodą) – koalescenty, zagęstniki – to od nich zależy konsystencja farby, najpopularniejsza jest konsystencja „śmietany”, ale to nie oznacza, że farba rzadsza jest gorsza. Dodaje się biocydów, celem ochrony powłoki przed korozją biologiczną. Zdarza się również, że dodaje się odpieniacze, żeby farba po lub w trakcie mieszania nie zaczęła się pienić.
W klasyfikacjach farb im wyższa klasa w normach PN EN 13300 tym produkt spełnia wyższe wymagania. Pełne sezonowanie powłoki malarskiej trwa do 28 dni w zależności od temperatury i wilgotności powietrza. Wtedy to farba w pełni utwardza się i osiąga parametry podane na opakowaniu dotyczące jej odporności na ścieranie na mokro. Wtedy to mając farbę ceramiczną np. w I klasie odporności na ścieranie możemy ją wielokrotnie zmywać przy zabrudzeniach używając nawet neutralnego chemicznie detergentu.
W przypadku zabrudzenia farby w I klasie odporności na ścieranie radzilibyśmy reagować szybko, zaschnięte ślady mogą być trudne do usunięcia nawet przy intensywnym szorowaniu i może pozostać ślad. Usunięcie świeżego zabrudzenia niemal gwarantuje zachowanie jednolitej powłoki, chyba, że kupimy zbyt słabą farbę i okaże się, że się wybłyszcza po myciu. Czytajmy opinie, bądźmy na bieżąco, wybierajmy markowe i sprawdzone produkty.
/Autor tekstu – Klima Kolor Świdnica/
/Artykuł sponsorowany/