Strona główna 0_Slider „Najbardziej ekonomiczne” łatanie dziur przed zimą

„Najbardziej ekonomiczne” łatanie dziur przed zimą

2

Na początku października na kilkunastu ulicach w Świdnicy pojawiły się ekipy drogowe i metodą „placek masy udeptany nogą” załatała wybrane dziury na zniszczonych nawierzchniach. Urząd Miejski odpowiada na pytanie, ile to kosztowało i jaki ma sens.

Na zdjęciu nawierzchnia na ul. Tołstoja po naprawach. Jak informuje magistrat, prace kosztowały 922,50 zł i wykonywane zostały przez Świdnickie Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów Sp. z o.o. 

– Trwają cząstkowe naprawy nawierzchni świdnickich ulic. Uzupełnienie małego ubytku odbywa się przez zalanie go specjalną masą bitumiczną. Jest to najbardziej ekonomiczne oraz doraźne zabezpieczenie nawierzchni np. przed zimą. Tak małe dziury nie kwalifikują się do poważniejszych prac drogowych. Prace objęły już m.in. takie ulice jak: Korczaka, Kraszowicką, Sudecką, Spacerową, Prądzyńskiego, Wodną, Westerplatte, Rolniczą, Wyspiańskiego, Lelewela, Podchorążych, Częstochowską, Ofiar Oświęcimskich oraz Jodłową – na wybranych wyeksploatowanych odcinkach. W planach są kolejne ulice. Jeśli widzisz dziurę w nawierzchni nie wahaj się tylko nas o niej poinformuj! Informacje można przekazywać telefonicznie 74 856 29 46 lub drogą elektroniczną [email protected] (w załączniku warto wysłać zdjęcie dziury) – wyjaśniał i zachęcał na początku października magistrat.

– Nie bardzo rozumiem, jaki jest sens takiego łatania. Masa za chwilę zostanie wytłuczona przez przejeżdżające samochody, a resztę zerwą pługi śnieżne zimą. Poza tym ciekawi mnie, jak drogowcy wybierali dziury do załatania, bo wiele zostało nieruszonych – napisał jeden z czytelników Swidnica24.pl.

– Koszt wykonanych prac to około 5 000 złotych. Zlecającym i nadzorującym prace jest Wydział Dróg i Infrastruktury Miejskiej Urzędu Miejskiego – na nasze pytania odpowiada Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka świdnickiego magistratu i deklaruje – Zastosowany rodzaj naprawy przedłuży trwałość wyeksploatowanej nawierzchni i stanowi ochronę przed dalszą degradacją pod wpływem wody i mrozu. Wykonane prace zahamują powiększania się uszkodzeń nawierzchni (np. dalsze wykruszenia). Uzupełnienie małego ubytku odbywa się przez zalanie go specjalną masą bitumiczną. Jest to najbardziej ekonomiczne oraz doraźne zabezpieczenie nawierzchni np. przed zimą.

/red./

Poprzedni artykułDachowanie na „trzydziestce piątce”. Kierująca bez uprawnień
Następny artykuł112 km/h na „pięćdziesiątce”